Koniec "Hannibala" wydaje się nieunikniony. Na razie nikt nie chce zająć się serialem Bryana Fullera
Wygląda na to, że prawdopodobieństwo, iż "Hannibal" doczeka się czwartego sezonu jest coraz mniejsze. Przypomnijmy, że stacja NBC postanowiła zatrzymać produkcję serialu na 3 sezonie, który aktualnie możemy oglądać. Przyczyną takiej decyzji jest niska oglądalność aktualnej serii "Hannibala".

Osoby związane z serialem, a także wierni fani produkcji ("Hannibala" się albo kocha, albo nienawidzi) mieli nadzieję, że uda się jeszcze doprowadzić do jego kontynuacji. W końcu co stoi na przeszkodzie, by "Hannibala" przygarnęła inna stacja, która da mu zielone światło w sprawie sezonu czwartego. Takie przypadki miały już przecież miejsce. Wystarczy choćby wspomnieć ostatni sezon "The Killing", który został wyprodukowany przez Netfliksa, po przejęciu go od stacji AMC.
@MikeBarbre I'M SORRY TO REPORT @amazon AND @netflix HAVE PASSED ON #HANNIBAL S4 BUT WE'RE STILL INVESTIGATING POSSIBILITIES
— Bryan Fuller (@BryanFuller) lipiec 6, 2015
Niestety, jak wynika z doniesień Bryana Fullera, twórcy "Hannibala", ani Amazon, ani Netflix nie są zainteresowane przejęciem produkcji i nakręceniem czwartego sezonu serialu. Jak wynika jednak z tweeta Fuller i inni zaangażowani w produkcję wciąż szukają nowych możliwości. Czy uda się wskrzesić "Hannibala"? Cóż, w końcu "Miasteczku Twin Peaks" i "Z Archiwum X" udało się wrócić. Serial Fullera ma jeszcze przed sobą trochę czasu.