REKLAMA

Amazon rezygnuje z The Grand Tour? „Nie wierzcie tabloidom” – odpowiada Clarkson

Według informacji, do jakich dotarł Mail Online, dni The Grand Tour są już policzone. Powstanie jeszcze tylko jeden sezon motoryzacyjnego show Amazonu. Jego prowadzący na szczęście poddaje te rewelacje pod wątpliwość.

the grand tour drugi sezon
REKLAMA
REKLAMA

The Grand Tour to duchowy spadkobierca Top Geara. Wszystko zaczęło się od zwolnienia przez BBC Jeremy’ego Clarksona za jego chamskie zachowanie względem członka ekipy technicznej programu. Pozostałych dwóch prowadzących – James May i Richard Hammond – solidarnie zrezygnowali z dalszego udziału w programie. Stwierdzili, że tylko w trójkę tworzą zgrany zespół, który chcą oglądać widzowie. Poniekąd mieli rację.

BBC najęło nowych prowadzących, a Clarkson, May i Hammond znaleźli schronienie w Internecie, a konkretnie w Amazonie. Tak powstała jedna ze sztandarowych produkcji oryginalnych Amazon Prime Video. Wspomniany The Grand Tour miał być takim drugim Top Gearem, ze wszystkimi pomysłami na treść i formę wdrażanymi przez ostatnie dekady przez trójkę naszych bohaterów w BBC. Jedyne różnice służyły temu, by prawnicy BBC – prawnego właściciela Top Geara i jego formy – nie mieli się do czego przyczepić.

Wyszło… różnorodnie. Niektóre odcinki oglądało się z rozdziawioną buzią z zachwytu i brzuchem bolącym od śmiechu, inne były przegadane i nudne. Jako całość, w mojej ocenie, program się bronił. Rzekomo był też bardzo popularny.

„Trzeci sezon The Grand Tour będzie ostatnim”

Taką informacje opublikował Mail Online, powołując się na anonimowe źródła. Dodał też, że Jeremy Clakrson ma już nową posadę: ma prowadzić brytyjską edycję teleturnieju Milionerzy. Według materiału, zespół zatrudniony przy produkcji The Grand Tour do dziś nie otrzymał informacji na temat planów na czwarty sezon. A te zawsze komunikowane są z dużym wyprzedzeniem z uwagi na cykl produkcyjny tego wysokobudżetowego show.

To by oznaczało, że May i Hammond będą musieli szukać pracy, a Clarksona ujrzymy już wyłącznie w bardzo nietypowej dla niego roli. Nie wiem jak wam, ale mi by bardzo brakowało The Grand Tour. Podejrzewam wręcz, że w razie rezygnacji z tego programu zrezygnowałbym z płacenia abonamentu na Prime Video. Prawda, na szczęście, jest bardziej pogmatwana.

„To zabawne, że wierzycie Mail Online”

Daily Mail ma na Wyspach opinię medium tabloidowego. Trudno mi się z tym zgodzić lub temu zaprzeczyć, ponieważ nie jestem stałym czytelnikiem serwisu. Weźmy to jednak pod uwagę, oraz zestawmy to z tweetem wysłanym przez Clarksona po omawianej publikacji:

Co frustrujące, gwiazda The Grand Tour nie zdecydowała się zaprzeczyć wprost, że artykuł w Mail Online jest wyssany z palca. Zamiast tego zasugerował, że nie powinniśmy wierzyć w cokolwiek, co opublikuje ten magazyn. May i Hammond do tej pory nie wystosowali komentarza.

Mam nadzieję, że to nie koniec.

I zdaje się, że moje nadzieje nie są płonne. To nie byłby pierwszy raz, gdy jakiś tytuł prasowy opublikował niesprawdzone informacje. Z drugiej strony jest nieco zbyt wcześnie, by zdyskredytować te rewelacje – nikt im wprost nie zaprzeczył.

REKLAMA

Na pewno możemy liczyć na co najmniej jeszcze jeden sezon. Jego data premiery nie jest jeszcze znana. A Amazon i ekipa odpowiedzialna za The Grand Tour prędzej czy później będą musieli się odnieść do tych doniesień.

Trzymam kciuki, by to były tylko plotki. Lub dziwna strategia marketingowa, która miałaby podkręcić atmosferę wokół programu. Historia przecież zna takie przypadki. Jednym z ostatnich potencjalnych przykładów (nie zostało to w żaden sposób udowodnione) jest rzekome nieopatrzne i przedwczesne podanie daty premiery 8. sezonu Gry o tron przez Maisie Williams.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA