Beyonce i Childish Gambino śpiewają „Can You Feel The Love Tonight” w nowym spocie „Króla Lwa”
Remake „Króla Lwa” to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów 2019 roku. Wiele osób uważa, że przerabianie takiego klasyka nie ma żadnego sensu. Być może przeciwników przekona jednak nowa wersja Can You Feel The Love Tonight, której fragment możemy usłyszeć w nowym spocie telewizyjnym.
Premiera nowej wersji „Króla Lwa” już za niecały miesiąc. Cały świat zastanawia się, czy remake zbliży się choć odrobinę do poziomu oryginalnego dzieła Disneya. Jedno można powiedzieć na pewno - stworzone za pomocą CGI niezwykle realistyczne modele lwów stoją na najwyższym możliwym poziomie. Jakość animacji może jednak nie wystarczyć, żeby przekonać przeciwników filmu. Uważają oni, że to zupełnie niepotrzebne dzieło nastawione wyłącznie na zarabianie pieniędzy. Co prawda podobne głosy krążyły również wokół prac nad „Aladynem” Guya Ritchiego, a potem film został przyjęty zaskakująco pozytywnie, ale z „Królem Lwem” może być Disneyowi trudniej. Bo tak naprawdę nie ma obecnie bardziej poważanej klasycznej animacji Disneya.
Mocnym punktem remake'u na pewno będzie obsada dubbingowa. Beyonce i Donald Glover wcielą się w Simbę i Nalę, a to tylko dwa z wielu głośnych nazwisk, które pojawią się w produkcji. Warto wspomnieć też o takich aktorach jak: Chiwetel Ejiofor (Skaza), James Earl Jones (Mufasa), Seth Rogen (Pumba), Billy Eichner (Timon) czy John Kani (Rafiki). Co ciekawe w swoich materiałach promocyjnych Disney koncentruje się właśnie na pokazywaniu próbek głosowych. Najpierw pokazano fragment z głosem Beyonce, a teraz fani piosenkarki mogą nareszcie posłuchać jej śpiewu w duecie z Gloverem.
Nowy materiał z fragmentem ikonicznego Can You Feel The Love Tonight pokazuje wokalną synchronizację między Beyonce i Childishem Gambino.
New #TheLionKing international TV spot featuring Beyoncé and Donald Glover singing "Can You Feel The Love Tonight" 🦁👑 pic.twitter.com/L5FzVyKcXD
— BEYONCÉ LEGION (@BeyLegion) 20 czerwca 2019
W tle śpiewanego utworu Disney pokazał też kilka nowych ujęć z Rafikim, Simbą i Nalą oraz fragment monologu Mufasy dotyczącego byłych królów obserwujących Lwią Ziemię z poziomu gwiazd. Wykonanie utworu Eltona Johna przez wspomnianą parę jest zdecydowanie bez zarzutu i na pewno przyciągnie do kin wielbicieli twórczości obojga artystów.
Trudno jednocześnie na podstawie opublikowanych do tej pory materiałów nie odnieść wrażenia, że remake „Króla Lwa” będzie niemal jeden do jednego powtarzał fabułę poprzednika. A to w dużej mierze poddaje w wątpliwość sens takiego przedsięwzięcia (oczywiście pod względem finansowym, nie artystycznym). Być może Disney po raz kolejny zaskoczy jednak niedowiarków i przygotuje film, który zdobędzie serca ludzi na całym świecie. Jak będzie, przekonamy się już wkrótce.