REKLAMA

Czy facet powinien płacić za kobietę na pierwszej randce? Lexy rozpętała burzę

Wczoraj na swoim Instastory Lexy nagrała krótki przekaz, w którym podzieliła się swoją opinią na temat tego, kto powinien płacić na pierwszej randce w dość ironiczny sposób. Nagranie z relacji zostało usunięte, jednak szybko pojawiło się na Twitterze i zostało skomentowane przez czołowych twórców commentary. To jak to jest – płacić czy nie płacić?

lexy instastory placenie za randke
REKLAMA

Odwieczny temat, kto powinien płacić na pierwszej randce, który polaryzuje społeczeństwo, został odkopany ponownie za sprawą byłej członkini Teamu X i influencerki – Lexy Chaplin, która wypowiedziała się na ten temat na swoim Instagramie, jednak relacja z jej profilu została skasowana. Usunięte nagranie pojawiło się natomiast na twitterowym profilu The Poland News i zostało obejrzane przez ponad 750 tys. osób. Tweeta skomentowali między innymi Zebo, Gimper czy Nitrozyniak i zarówno wśród nich, jak i internautów i internautek, zdania są podzielone.

REKLAMA

Płacenie rachunku leży po stronie faceta? Tak twierdzi Lexy

Wiadomość do wszystkich dziewczyn, które spotykają się z typami, którzy dzielą rachunek na pół na pierwszej randce. Dziękuję wam bardzo, dzięki wam my nie musimy się z nimi spotykać – komentuje influencerka.

Tweet z profilu The Poland News

Kilkunastosekundowego nagrania nie omieszkało skomentować kilkoro czołowych twórców commentary na polskim YouTubie. Zebo stwierdził, że dawno nie widział takiej odklejki, Gimper natomiast skomentował ironicznie, że Lexy nie stać, aby za siebie zapłacić, ponieważ agencja Spotlight zabiera jej zbyt duży procent z gaży. Do dyskusji dołączył również niedawno zbanowany na YouTube Nitrozyniak, który przyznał influencerce rację, argumentując to tym, że jeśli zaprasza się kogoś na obiad, to po prostu się za niego płaci. Przez Mateusza Spysińskiego wywołana została również Maja Staśko, która zapewne wiele miałaby do powiedzenia w tym temacie.

Co na to zasady savoir-vivre?

Twarde zasady savoir-vivre mówią o tym, że za na przykład kolację czy drinka płaci ta osoba, która wyszła z inicjatywą zaproszenia. Ale nie oszukujmy się – te zasady są naginane. I bardzo dobrze. Gdyby nie ciążyły na nas takie twarde zasady, dużo łatwiej byłoby się dogadać i na mężczyźnie nie ciążyłaby presja, że to on musi uiścić rachunek. Bo ta zasada najpewniej ma swoje korzenie w tym, że kiedyś to kobiety były zapraszane przez mężczyzn, a nie na odwrót.

Abstrahując zatem od poważniejszych tematów społecznych i biorąc pod uwagę to, że w XXI wieku kobiety nadal zarabiają mniej niż mężczyźni, pełniąc te same lub podobne funkcje, oraz fakt, że obecnie nadal większość nieodpłatnych prac, takie jak szerokopojęta opieka nad gospodarstwem domowym, wykonują kobiety, to kwestia zapłacenia na rachunku wymaga po prostu dogadania się. Dlatego lepiej przyjąć wszystkie możliwe wyjścia niż z góry cokolwiek zakładać.

REKLAMA

Czy nagranie Lexy jest szkodliwe?

Influencerka niejako dała do zrozumienia, że dziewczyny, które zgodziły się zapłacić pół na pół są gorsze, bo spotykają się z niewystarczająco męskimi facetami, na których ciąży obowiązek zapłacenia na pierwszej randce, a tego nie robią. No i to już nie jest w porządku. Być może właśnie dlatego jej relacja została usunięta.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA