HBO Max pokazało zajawkę nowej wersji „Ligi Sprawiedliwości”. Fani wariują na punkcie sceny z Darkseidem
Właściwie wszyscy fani komiksów DC zgadzają się, że największym grzechem „Ligi Sprawiedliwości” dokończonej przez Jossa Whedona było całkowite wycięcie z filmu Darkseida. Najpotężniejszy i najgroźniejszy przeciwnik Supermana na szczęście pojawi się w wersji dostępnej na HBO Max. Widać to już w pierwszej pokazanej scenie z Wonder Woman.
Darkseid jest. To jedno zdanie znają doskonale wszyscy fani DC. Władca planety Apokolips i najważniejszy ze wszystkich kosmicznych przeciwników Ligi Sprawiedliwości to bezsprzecznie jeden z najważniejszych antagonistów w świecie komiksów. Dość powiedzieć, że tak popularny wśród fanów Avengers Thanos został w dużej mierze oparty właśnie na Darkseidzie (a jest przy tym zdecydowanie mniej charyzmatyczny).
- Czytaj także: Chcecie lepiej poznać władcę Apokolips i szczegóły jego walki z Nową Genesis? Przeczytajcie fenomenalny komiks „Mister Miracle”.
Wszystko to sprawiło, że informacja o pojawieniu się kosmity w „Lidze Sprawiedliwości” rozbudziła olbrzymie emocje wśród przyszłych widzów. Jak ogromne było ich zdziwienie, gdy okazało się, iż w finalnej wersji filmu po Darkseidzie nie został nawet ślad. Joss Whedon i szefowie wytwórni Warner Bros. ostatecznie uznali, że przez całą produkcję antagonistą superbohaterów powinien być jego pomocnik – Steppenwolf. Nie był to oczywiście jedyny problem chaotycznie kończonego filmu, ale zdecydowanie nie pomogło to poprawić ocen widzów i krytyków.
Pod koniec maja HBO Max poinformowało jednak, że dokończy film według oryginalnej wizji Zacka Snydera.
Co oznacza, że szansę zadebiutowania na dużym ekranie dostanie też Darkseid. Na ten moment nie wiadomo jak wielka dokładnie będzie jego rola (pojawiają się plotki, że „Liga Sprawiedliwości” na HBO Max może być nawet miniserialem), ale zaprezentowany przez firmę klip z pewnością zrobimy apetyty wszystkim fanom DC.
Zaprezentowana scena pokazuje Wonder Woman przemierzającą zapewne amazońskie ruiny z zapaloną pochodnią. Bohaterka dostrzega nagle antyczny portret przedstawiający masywna figurę o mrocznym spojrzeniu. Na jej twarzy rysuje się przerażenie, a lecąca w tle narracja Lexa Luthora o pojawiających się w ciemności szeptach o śmierci boga tylko wzmacnia wytworzoną atmosferę.
Następnie mamy do czynienia z mocnym cięciem, po którym następuje kilkusekundowa scena pokazująca armadę Apokolips i stojącego na przodzie Darkseida. Pierwsze komentarze fanów pojawiające się pod opublikowaną zajawką są niezwykle entuzjastyczne. Nie brak głosów, że w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund teasera już udało się stworzyć lepszego złoczyńcę od Steppenwolfa z oryginalnej wersji.