REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

„Lupin” podbija Netfliksa. Jakie inne produkcje o emocjonujących skokach znajdziesz na VOD?

Nowe odcinki serialu „Lupin” triumfują w serwisie Netflix, ponownie zdobywając pierwsze miejsce na liście najpopularniejszych produkcji w ofercie. Fani serialu cenią sobie emocje związane z zaskoczeniem, akcją, niepewnością. Seans serialu Netfliksa może pozostawić po sobie niedosyt, postanowiliśmy zebrać zbliżone i związane ze złodziejskim fachem produkcje dostępne w serwisach VOD.

Kolejne odcinki serialu „Lupin” mają szansę pobić rekord pierwszej części sezonu. Produkcja w mgnieniu oka wróciła na szczyt listy najczęściej oglądanych tytułów w ofercie platformy Netflix. Dla tych, którzy cenią sobie historie o złodziejach, oszustach, skokach, napadach i snuciu planów, postanowiliśmy wybrać najciekawsze związane z tą tematyką produkcje, które znajdziemy na dostępnych w Polsce serwisach VOD. Oczywiście, ich formuła nieco się od siebie różni (część to typowe filmy z gatunku heist, inne – pełnokrwiste thrillery), łączą je jednak emocje związane z pełnym napięcia obserwowaniem realizowanego na ekranie procederu, snujący błyskotliwe plany główni bohaterowie, akcja pełna niespodzianek i wolty fabularne.

14.06.2021
18:29
lupin netflix podobne filmy seriale vod
REKLAMA

„Lupin”: podobne filmy i seriale dostępne w serwisach VOD

REKLAMA

Focus

Opowieść o oszustach, z których jeden – grany przez Willa Smitha – to prawdziwa legenda, mistrz w swoim fachu. Bohaterowie planują i realizują kolejne imponujące (i, jak to często bywa, naciągane, ale kto by się tym przejmował?) akcje i ostateczny, najważniejszy skok. To jeden z tych niewymagających, ale przyjemnych filmów z profesjonalnym aktorstwem, który potrafi sprawić sporo frajdy, o ile zawiesimy niewiarę.

Do obejrzenia na: Netflix.

Obecność tego tytułu na liście raczej nikogo nie zaskoczy. Hiszpański hit, bijący rekordy oglądalności podobnie jak „Lupin”. Subskrybenci platformy ewidentnie przepadają za kryminalnymi i przerysowanymi historiami, niezależnie od kraju, w którym je wyprodukowano. Mamy tu zwroty akcji, retrospekcje, zabawę z widzem i komentarz społeczny. Czego więcej potrzeba fanom francuskiego krętacza?

Do obejrzenia na: Netflix.

Białe kołnierzyki

Głównym bohaterem serialu jest jeden z najlepszych i najzdolniejszych fałszerzy świata, który pomaga FBI w łapaniu najsprytniejszych przestępców. Nie za darmo, rzecz jasna, a w zamian za wolność. W produkcji nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, efektownych działań przerysowanej postaci, wielu ciekawych spraw i przypadków, a to wszystko zamknięte w sześciu ciepło przyjętych przez widownię sezonach.

Do obejrzenia na: Canal+.

Gorączka

Trochę (okej, bardzo...) z innej beczki, ale nie mogłem się powstrzymać, by nie wspomnieć o jednym z najlepszych filmów o profesjonalnych złodziejach w historii. Obraz Michaela Manna nie dostarcza standardowej rozrywki i nie uwodzi realizacją abstrakcyjnych pomysłów: ten film zdumiewa autentycznością. Na brak emocji nie będziecie narzekać: są efektowne napady, pościgi, ale też skrupulatnie rozpisana warstwa psychologiczna (kusi, żeby rozpłynąć się nad kultową sceną rozmowy ze środka filmu, ale postanowiłem nie być aż tak przewidywalny).

Do obejrzenia na: Amazon Prime Video.

Popularny i uwielbiany „Sherlock” to, rzecz jasna, serial detektywistyczny, ale wiele kryminalno-komediowych tropów łączy tę produkcję z „Lupinem”, nie wspominając o fakcie, że i tu mamy do czynienia z uwspółcześnioną przeróbką literatury klasycznej. Mistrz dedukcji Sherlock rozwiązuje kolejne nietypowe sprawy i toczy gry z mniej lub bardziej niebezpiecznymi przeciwnikami. Jeśli jeszcze nie widzieliście, to najwyższa pora!

Do obejrzenia na: Netflix.

Ocean's Eleven: Ryzykowna gra

To jest już heistowy klasyk (i pierwsza część serii poświęconej tej tematyce). I nic to, że wszystkie te genialne zagrania są przekombinowane i w sporej mierze oparte na przypadku, skoro bohaterowie są czarujący, realizacja atrakcyjna, a fenomenalna obsada nadaje postaciom zaraźliwej energii. Humor też robi swoje. Rozrywka pierwszorzędna.

Do obejrzenia na: Netflix.

Plan doskonały

Negocjator kontra rabusie, których cel jest dziwnie niejasny. Film skutecznie intryguje, długo maskując prawdziwe intencje przestępców, wyprowadzając widzów w pole i wyjaśniając wiele fabularnych zawiłości dopiero po fakcie. Jest tu też trochę humoru, ponownie – świetne aktorstwo, a całość wciąga od pierwszej do ostatniej minuty. Spike Lee w formie.

Do obejrzenia na: Amazon Prime Video, Netflix.

Złap mnie, jeśli potrafisz

Leonardo DiCaprio w filmie Stevena Spielberga wcielił się w postać młodego fałszerza, którego pierwowzór w latach 60. XX wieku wyłudził z banków ponad 2,5 mld dolarów, podając się za pilotów, lekarzy i profesorów. Świetnie napisana gra w kotka i myszkę, którą wybitny oszust prowadzi z tropiącym go agentem (Tom Hanks). Nie da się nie kibicować głównemu bohaterowi, Frankowi, i choć doskonale wiemy, jak to wszystko musi się skończyć, obserwowanie kolejnych przekrętów, pułapek i ucieczek gwarantuje ogrom emocji.

Do obejrzenia na: Amazon Prime Video.

Władca Paryża

Film oparty na historii złodzieja, który ostatecznie utworzył we francuskiej policji dział kryminalistyki i został jego pierwszym kierownikiem; kierował też pierwszym na świecie prywatnym biurem detektywistycznym. Dlatego też Vidocq, bo to o nim mowa, uważany jest za pierwszego prywatnego detektywa. Oczywiście, w tym filmie prawdziwa historia jest jedynie inspiracją; w produkcji znajdziemy sporo łączących ją z „Lupinem” elementów.

Do obejrzenia na: Netflix, HBO GO, TVP VOD.

Iluzja

REKLAMA

Film pod wieloma względami zbliżony do wspomnianego „Focus” (nie tylko dlatego, że również podzielił widownię), ale nieco bardziej oderwany od rzeczywistości, bo opowiadający o skoku organizowanym przez... mistrzów iluzji. Wszystko jest tu jeszcze bardziej przerysowane i naciągane, ale prezentuje się świetnie; obsada dba o to, by widz sympatyzował z bohaterami, a całość przykuwa świeżością w kontekście niewyeksploatowanego przez kino świata prestidigitatorów. Fajnie się to ogląda, o ile (również jak w przypadku „Lupina”) przyjmie się całe to szaleństwo z przymrużeniem oka.

Do obejrzenia na: Cineman.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA