Podczas wizyty w programie „The One Show” w BBC Keanu Reeves zdradził co nieco smaczków dotyczących tego, czego możemy się spodziewać po nadchodzącym filmie „Matrix 4”.
Na czwartą część kultowego „Matriksa” jeszcze trochę poczekamy (jego premiera wyznaczona jest na 1 kwietnia 2022 roku), ale przecież i tak czekamy już 17 lat, bo tyle czasu minęło od premiery filmu „Matrix Rewolucje”. Sądzę więc, że tyle wytrzymamy.
W nieznośnym oczekiwaniu na film Lany Wachowskiej pomagają nam pojawiające się co jakiś czas doniesienia z planu „Matriksa 4”. W chwili obecnej pomocną dłoń wyciągnął sam Keanu Reeves, który pojawił się w programie „The One Show”, by promować swoją bieżącą premierę trzeciej części przygód Billa i Teda. Aktor stwierdził, że „Matrix 4” to:
Na dobrą sprawę trzonem wcześniejszej trylogii „Matriksa” też była historia miłosna między Neo a Trinity.
Wiemy już, że w „Matriksie 4” zobaczymy i Keanu Reevesa i Carrie-Ann Moss, więc zapewne nietrudno się domyślić, w jakie emocjonalne tony uderzą twórcy i tym razem. Choć oczywiście z drugiej strony owa „historia miłosna” może tym razem dotyczyć nowych postaci.
O wiele ciekawej zrobiło się natomiast chwilę później, gdy zapytany przez prowadzącego o to, czy „Matrix 4” będzie rozgrywał się w przeszłości. Na to Reeves odpowiedział:
To jedno, krótkie i jakże konkretne zdanie rozwiało nam właśnie całą masę spekulacji dotyczących czwartej części przygód Neo.
Wielu sądziło, że będzie to prequel (a obsadzony w nim Yahya Abdul-Mateen II zagra młodą wersję Morfeusza), bądź zakładało, że może Neo w jakiś sposób nagnie prawa fizyki wirtualnego świata i przeniesie się do przeszłości.
Teraz sprawa jest jasna. „Matrix 4” nie będzie prequelem. Czeka nas pełnoprawny sequel, czyli dalszy rozwój tej opowieści.
W jednym z wcześniejszych wywiadów, również znajdujący się w obsadzie Neil Patrick Harris wspomniał też o tym, że Lana Wachowski bardzo rozwinęła się, jeśli chodzi o wizualny styl reżyserii, od czasów „starej” trylogii „Matriksa”, co też podnosi tylko nasze zainteresowanie tym sequelem.
Choć nie oszukujmy się, ten film obejrzy każdy, choćby w sieci pojawił się tylko i wyłącznie jeden zwiastun. „Matrix” to film, który zdefiniował kino rozrywkowe na cały XXI wiek i po dziś dzień pozostaje najbardziej nowatorskim dokonaniem w tym gatunku od momentu swojej premiery. Raczej więc nie trzeba chyba nikogo specjalnie dodatkowo zachęcać do wybrania się do kin za niecałe dwa lata.