REKLAMA

„Nie żyje Milan Kundera” – ta informacja to fejk. Pojawiło się już dementi w tej sprawie

„W wieku 91 lat zmarł pisarz Milan Kundera” — to zdanie wywołało dziś przynajmniej chwilową arytmię serca wśród moli książkowych. Szybko okazało się jednak, że informacja, którą podała „Gazeta Wyborcza” jest nieprawdziwa, a pogłoskę o rzekomej śmierci pisarza zdementowano.

milan kundera smierc fake news
REKLAMA
REKLAMA

„Milan Kundera nie żyje. Jeden z najważniejszych pisarzy europejskich XX wieku miał 91 lat” — tak brzmiał tytuł artykułu opublikowanego dziś na portalu wyborcza.pl:

Po chwilowym zamieszaniu (i palpitacjach serca u większości moli książkowych), okazało się jednak, że to nieprawda. Informacji o rzekomej śmierci pisarza zaprzeczyła rodzina Milana Kundery. Powołując się na relacje bliski, czeski „Dennik N” zdementował fałszywe pogłoski:

Dodatkowo, fake newsa zdementowało czeskie radio:

ℹ️ Náš redaktor @Goonner36 volal na na české velvyslanectví v Paříži, které u rodiny Milana Kundery ověřilo, že zpráva o jeho smrti je nepravdivá.

— iROZHLAS.cz (@iROZHLAScz) June 18, 2020

A także czeska ambasada w Paryżu:

Milan Kundera urodził się 1 kwietnia 1929 roku w Brnie. Autor ma na koncie m.in. takie tytuły, jak „Żart” (1967), „Życie jest gdzie indziej” (1989), „Nieznośna lekkość bytu” (1992) oraz „Księga śmiechu i zapomnienia” (1993).

Najpopularniejszą powieścią Kundery jest „Nieznośna lekkość bytu”, którą w 1988 r. na duży ekran przeniósł Philip Kaufman. Choć film przyczynił się do jeszcze większego wzrostu popularności książki, Kundera nie był zadowolony z ekranizacji i od tamtej pory nie pozwolił już na ekranizacje swoich tytułów.

W ostatnich latach twórca stanowczo odcina się od czeskiego dziedzictwa, zakazując nawet tłumaczenia napisanych po francusku tekstów na język czeski.

Fałszywa plotka o śmierci Milana Kundery najprawdopodobniej zaczęła się od tego wpisu na Twitterze:

Zemřel Milan Kundera. pic.twitter.com/xlInzq99WX

— Petr Drulák (@PetrDrulak) June 18, 2020

REKLAMA

* Zdjęcie główne: Elisa Cabot/Flickr/Wikipedia

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA