Netflix chciał blokować dzielenie się kontem. Teraz składa uczciwą ofertę, ale nie ma nic za darmo
Niedawno Netflix zdecydował się podjąć walkę ze współdzieleniem kont - zabiegu, bądź co bądź, niezgodnego z regulaminem streamingowego giganta. Teraz serwis rozpoczął testowe pobieranie dodatkowych opłat za udostępnianie konta osobom spoza gospodarstwa domowego. Trwają testy. Na czym polegać ma nowa funkcja Netfliksa?
Dzielenie konta na Netfliksie to działanie powszechne - udostępnienie loginu i hasła kilku osobom umożliwia rozbicie comiesięcznej opłaty na piętnaście złotych od łebka (przy założeniu, że z najdroższego pakietu Premium skorzystają cztery osoby). Niegdyś włodarze serwisu podchodzili do tego zabiegu dość liberalnie, jednak rosnąca konkurencja i miliardowe straty spowodowały zmianę optyki ("Rachunki są dzielone między gospodarstwa domowe, co wpływa na naszą zdolność do inwestowania w nowe wspaniałe seriale i filmy" - powiedziała Cengyi Long, dyrektorka ds. innowacji produktowych).
W ostatnim czasie informowaliśmy, że m.in. we Włoszech czy w Polsce aplikacje zaczęły prosić o dodatkową weryfikację, co utrudniało współdzielenie konta (usługodawca żądał dodatkowego potwierdzenia tożsamości u klientów udostępniających swoje konto poza własnym gospodarstwem domowym). Zabieg ten nie przypadł do gustu znacznej części subskrybentów, którzy w możliwości podziału kosztów widzieli jedną z największych zalet platformy. Nawet jeśli jest ona całkowicie niezgodna z jej regulaminem, według którego udostępniać swój login i hasło możemy jedynie domownikom.
Tymczasem doszły nas słuchy o kolejnym pomyśle na ograniczenie procederu.
Netflix: opłaty za współdzielenie konta
Okazało się, że w przyszłości może pojawić się konieczność uiszczenia dodatkowych opłat za udostępnianie hasła innym. Jest to jeden z elementów "badania sposobów umożliwiania użytkownikom udostępniania treści poza własnym gospodarstwem". Pierwsze testy odbędą się w najbliższych tygodniach w Peru, Kostaryce i Chile. Klienci Netfliksa w tych krajach będą mogli dodać dwóch dodatkowych członków do swoich kont za drobnym dodatkiem do abonamentu - w przypadku Kostaryki będzie to równowartość 2,99 dolarów amerykańskich. Najdroższy pakiet kosztuje tam 15,99 USD, czyli - obecnie - ok. 67,50 zł). Z kolei najtańszy pakiet to około dziewięć baksów, zatem w jego przypadku "bonusowy użytkownik" dorzuciłby 1/3 całości.
Netflix ma pracować nad "zrozumieniem użyteczności nowej funkcji" we wspomnianych państwach przed wprowadzeniem zmian w innych - nie wiemy zatem, w jakiej formie (i czy w ogóle) ta transformacja dojdzie ostatecznie do skutku.
Wydaje się to uczciwą propozycją dla subskrybentów, którzy nadużywali możliwości dzielenia konta na kilka profili - na przykład handlując w sieci i zrzucając się na konto z kimś nieznajomym. Przyjaciele i dalsza rodzina wciąż będą mogli zrzucać się na subskrypcję - tym razem w pełni uczciwie. Najwyższa pora.