REKLAMA

Nowa funkcja Netfliksa pozwala zaoszczędzić pieniądze. Kiedy pojawi się w Polsce też będzie hitem

Walka ze współdzieleniem kont + pakiet z reklamami = wzrost liczby użytkowników Netfliksa. No kurczę, powinno wyjść inaczej. Przecież tak blokada dzielenia haseł, jak i tańszy abonament z reklamami spotkał się z narzekaniami i groźbami rezygnacji z subskrypcji. To czemu dla platformy okazały się strzałem w dziesiątkę?

netflix wyniki pakiet z reklamami
REKLAMA

Pamiętacie, jak bezproblemowo można było współdzielić konto na Netfliksie? Platforma dokonała jednak prostych obliczeń i wyszło jej, że liczba subskrybentów znacząco różni się od liczby użytkowników. "Tak dalej być nie może" - stwierdził serwis i postanowił, że będzie egzekwował korzystanie z jednego konta w ramach jednego gospodarstwa domowego. Spotkało się to z powszechnym sprzeciwem. Usługa nie wycofała się z raz podjętej ścieżki i wyszło jej to na dobre. Według wyników kwartalnych znacząco przybyło bowiem nowych osób opłacających abonament.

Czy te prawie 6 mln nowych subskrybentów z II kwartału 2023 roku to efekt jedynie walki ze współdzieleniem konta? To z pewnością był główny motor napędowy wzrostu, ale nie jedyny. Jak się okazuje wspomogła go atrakcyjność nowego pakietu. Tak, tego z reklamami, którego jeszcze w Polsce nie ma. Początkowo wydawało się, że nikt go nie chce i użytkownicy będą go bojkotować. "Nie po to płacę abonament, żeby oglądać reklamy" - pisali w sieci. Okazało się to jednak czczymi pogróżkami.

Czytaj także:

REKLAMA

Netfliksowi liczy nowych użytkowników pakietu z reklamami

Według raportu firmy badawczej Antenna, Netfliksowi ciągle subskrybentów przybywa. W samych Stanach Zjednoczonych i tylko w lipcu abonament platformy wykupiło przeszło 2,6 mln nowych osób. Eksperci wskazują, że to efekt połączonych mocy walki ze współdzieleniem konta i wprowadzenia tańszego pakietu. 23 proc. podanej liczby użytkowników zdecydowała się bowiem na ofertę wspieraną materiałami promocyjnymi.

Netflix - liczba użytkowników - pakiet z reklamami

Co prawda lipcowy nabytek nowych subskrybentów jest o 26 proc. mniejszy niż w rekordowym czerwcu, ale i tak lepszy niż w wynikach poprzedzających zaostrzenie walki ze współdzieleniem kont w maju tego roku. Najciekawsze jest jednak to, że od czasu wprowadzenia pakietu z reklamami zeszłego listopada, nie zdecydowało się na niego aż tyle osób.

Netflix - kiedy pakiet z reklamami trafi do Polski?

REKLAMA

Na razie pakiet z reklamami Netfliksa można wykupić w 12 krajach na świecie. Jego użytkownicy nie mają dostępu do pełnej biblioteki platformy, a do tego na każdą godzinę oglądanych treści przypada średnio 4-5 reklam trwających 15 lub 30 sekund. Nie można ich w żaden sposób pominąć, choć da się je zapauzować. Jak widać, amerykańskim subskrybentom te niedogodności nie przeszkadzają i płacą 7 dolarów (ok. 29 zł) miesięcznie za możliwość obejrzenia ulubionych filmów i seriali.

Na ten moment nie ma informacji, kiedy należy spodziewać się wprowadzenia pakietu z reklamami w Polsce. Gdy to się jednak stanie (a stanie się na pewno) możemy być pewni, że okaże się u nas hitem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA