Disney też planuje zmiany we współdzieleniu kont. To efekt Netfliksa
Ceny subskrypcji Disney+ i Hulu wzrosną w USA, ale tylko dla tych subskrybentów, którzy zdecydują się na pozbawione reklam wersje usług. Tymczasem reklamowe pakiety lada moment pojawią się w kolejnych krajach, a w 2024 roku zacznie wprowadzać również ograniczenia we współdzieleniu kont. Zdziwieni? Podobny zabieg był przecież kwestią czasu - wkrótce na ten sam ruch zaczną się decydować także inne serwisy.
W najbliższym czasie nastąpi podwyżka ceny Disney+ w USA; jednocześnie firma wprowadzi nowiutką ofertę z Hulu. Amerykańscy subskrybenci będą mogli skorzystać z opcji łączonej obu usług (bez ESPN+) dzięki czemu nie odczują zanadto aktualizacji cennika.
W przypadku pierwszej platformy subskrypcja w wersji bez reklam od 12 października będzie wynosić już 13,99 dol. miesięcznie - czyli o 3 dol. więcej niż obecnie. Korzystanie z Hulu w wariancie bezreklamowym zdrożeje tymczasem do 17,99 dol. za miesiąc (również 3 dol. więcej). Wspomniany nowy pakiet pakiet Duo Premium sprawi, że połączona subskrypcja Disney+ i Hulu ma kosztować 19,99 dol. (9,99 w wersji z reklamami), co, jak widać, pozwoli zaoszczędzić w sumie 12 baksów.
Disney zamierza też wprowadzić pakiet Disney+ z reklamami od 1 listopada w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Szwajcarii, Włoszech, Norwegii, Szwecji i Danii. Na ten moment nie ma oficjalnych planów wprowadzenia takiego pakietu w Polsce.
Czytaj także:
Disney+ i dzielenie kont
Serwis Myszki Miki zamierza pójść śladami Netfliksa i nieco ograniczyć dzielenie kont. Ten ruch nie powinien nikogo zanadto dziwić - z czasem zdobędzie się na niego również konkurencja. Raport finansowy firmy za drugi kwartał 2023 roku wiele wyjaśnia. Jasne, całkowite przychody firmy w poprzednim kwartale rok do roku zwiększyły się o 4% do poziomu 22,3 mld dol., a dochód operacyjny wyniósł 3,6 mld dol., ale straty w działalności firmy skierowanej bezpośrednio do konsumenta wyniosły 512 mln dol. Trwają cięcia, a Bob Iger przyznaje, że firmę czeka jeszcze sporo pracy.
Nie znamy szczegółów wprowadzenia blokady współdzielenia kont na platformie - póki co wiemy jedynie, że proces rozpocznie się w 2024 roku.
Cały czas przyglądamy się wszelkim sposobom współdzielenia konta i rozważamy najlepsze opcje dla wnoszących opłaty użytkowników, aby mogli udostępniać swoje hasło rodzinie i przyjaciołom. W późniejszej części roku zaktualizujemy nasze umowy subskrypcyjne o dodatkowe warunki i zapisy w polityce udostępniania, by w 2024 roku wdrożyć strategie mające na celu zwiększenie poziomu monetyzacji. (...)
Mamy już techniczne możliwości monitorowania wielu kont udostępniających hasła. Nie podam konkretnej liczby, ale powiem, że jest ona znacząca. Rzecz jasna nie wiemy w tej chwili, w jaki sposób część tych udostępnionych kont - które zasadniczo eliminujemy - przełoży się na ewentualny wzrost liczby subskrybentów. Wierzymy jednak, że ten wzrost nastąpi - po prostu nie chcemy spekulować. Pragniemy jedynie zakomunikować, że zajmiemy się tą kwestią w 2024 roku
- opowiedział szef Disneya podczas upublicznienia raportu finansowego.
