„Nie otwieraj oczu” dostanie hiszpański spin-off. Film „Bird Box” obejrzały miliony
Horror „Nie otwieraj oczu” przez długi czas był najpopularniejszym oryginalnym filmem wyprodukowanym przez platformę Netflix. Dlatego nie ma nic dziwnego w informacji, że firma rozpoczęła prace nad spin-offem rozgrywającym się w tym samym świecie. A to może być dopiero początek większego filmowego uniwersum.
„Nie otwieraj oczu” z Sandrą Bullock i Johnem Malkovichem w obsadzie to największy hit Netfliksa w 2018 roku. Żaden pełnometrażowy projekt stworzony przez platformę nie był w stanie pobić wyniku filmu Susanne Bier aż do czasu premiery „Tyler Rake: Ocalenie”. Szał na produkcję był zresztą tak wielki, że doprowadził do powstania niebezpiecznego internetowego wyzwania zwanego Bird Box Challenge. Netflix swego czasu chwalił się, że „Nie otwieraj oczu” obejrzało 89 mln widzów.
- Czytaj także: Które produkcje Netflix Original cieszyły się największym zainteresowaniem widzów? Listę najpopularniejszych filmów serwisu znajdziecie TUTAJ.
Rozmowy na temat kontynuacji nie posuwały się jednak tak szybko jak chcieliby tego widzowie. Ostatnie doniesienia o sequelu pojawiły się przed dwoma laty i chodziło wówczas o książkę a nie pełnoprawny film. Wydawało się natomiast niemożliwe, żeby Netflix przynajmniej nie spróbował wykorzystać olbrzymiej popularności „Bird Box” w jakiś bardziej konkretny sposób. A teraz wszystko wskazuje na to, że firma właśnie to stara się zrobić.
„Nie otwieraj oczu” dostanie hiszpański spin-off. Film nie ma jeszcze tytułu, ale może potencjalnie doprowadzić do powstania większego uniwersum.
Jak podaje portal Deadline, Netflix połączy przy nowym filmie siły z producentami oryginału – Dylanem Clarkiem i Chrisem Morganem. Całość ma mieć jednak zarazem bardzo hiszpański nastrój, dlatego posadę reżyserką otrzymali Alex i David Pastor znani dzięki takim tytułom jak „Były lokator”, „Zabójczy wirus” i serial „The Head” dla HBO Max. Będą oni również odpowiadać za scenariusz spin-offa.
Co ciekawe, Deadline podaje także, że prawdopodobnie mamy tu do czynienia z początkiem szerszej serii rozgrywającej się w uniwersum „Nie otwieraj oczu”. Netflix ciągle stara się poszerzać swoją ofertę lokalną, a spin-offy tak wielkiego hitu tworzone w różnych językach wydają się na papierze bardzo lukratywnym pomysłem. Kto wie, może w przyszłości doczekamy się także polskiej wersji tego horroru.