„My, Islandczycy jesteśmy niezwykle dumni” – Ólafur Darri Ólafsson o Islandii, Eurowizji i serialu „NOS4A2”
Możecie go znać dzięki świetnemu serialowi „W pułapce”, w którym gra miejscowego policjanta. W „NOS4A2” przechodzi na ciemną stronę mocy, stając u boku groźnego wampira. Islandzki aktor Ólafur Darri Ólafsson opowiedział o powrocie na plan mrocznej serii, a także o poczuciu humoru Islandczyków.
Rozmawiamy w przerwie zdjęć do nowego serialu. Jak mówi Ólafur Darri Ólafsson, gra w nim swego rodzaju fikcyjną wersję siebie. Urodzony w Connecticut, wychowany na Islandii aktor ma na koncie długą listę różnorodnych ról. Wśród najbardziej znanych, wspomniana rola w serialu „W pułapce”, występ w filmie „Na głębinie” czy 2 sezony amerykańskiego serialu „NOS4A2”.
Ólafur Darri Ólafsson – wywiad z Rozrywka.Blog
Anna Nicz: Jakie uczucia towarzyszyły ci przy powrocie na plan serii „NOS4A2”?
Było fantastycznie. Nasza ekipa jest świetna i bardzo różnorodna. W tym roku dołączyły dwie nowe osoby, Ashley Robinson i Jonathan Langdon. To było jak powrót do rodziny. Mamy nadzieję na sezon trzeci i na to, że spotkamy się w tym gronie jeszcze raz.
W serialu „NOS4A2” najbardziej podoba mi się sposób, w jaki dekonstruuje Święta Bożego Narodzenia. Pokazywałeś serial swoim córkom, czy są jeszcze za młode?
(Śmiech) Nie, są jeszcze trochę za młode. Serial nie tylko przedstawia przerażającą wizję Świąt, ale też kieruje się w bardzo mroczne rejony. To interesująca podróż dla aktora stworzyć mroczną postać. Jeśli lubisz horrory fantasy, to dla ciebie świetny serial. Ale to nie jest tylko horror fantasy, jest dużo określeń na ten serial, za co bardzo go lubię.
A za co najbardziej lubisz ten serial? Co przekonało cię do przyjęcia roli Binga Partridge'a?
Jest dużo frajdy w robieniu serialu o Świętach. Większości z nas Święta kojarzą się z miłym, przyjemnym czasem przy kominku, z poczuciem bezpieczeństwa. Fajnie jest brać udziału w serialu, który wywraca ten mit do góry nogami. W drugim sezonie miałem okazję pracować dużo z Zacharym Quinto, jesteśmy dobrymi kumplami. W tym sezonie widzimy Charliego Manxa i Binga Partridge'a całkowicie odsłoniętych. Do serialu przyciągnęło mnie to, że jest niepokojący, ale także bardzo ludzki. Wszyscy główni bohaterowie mają swoje traumy, akcja kręci się wokół tego, jak wychodzą one na wierzch i jak postaci próbują się z tym mierzyć. Mogą to przekuć w coś dobrego albo w coś złego. Serial próbuje także przekazać, że nikt nie chce być złą osobą, każdy robi to, co uważa za słuszne. Jak wiemy z historii, dużo rzeczy było robionych z takich pobudek, choć w rzeczywistości nie były to właściwe pobudki.
Wspomniałeś, że jesteś na Islandii. Widzowie kojarzą cię mocno z roli w innej produkcji kręconej na Islandii, serialu „W pułapce”. Zdjęcia do tej produkcji powstawały w trudnych warunkach.
Za jakiś czas zaczynamy zdjęcia do 3. sezonu „W pułapce”. Islandia to wspaniałe miejsce, składa się z tak wielu różnych krajobrazów. Miejsce, w którym kręcimy teraz to najstarsza część Islandii, są tu fjordy, masywne góry, dużo strasznych dróg. Cieszę się, że mogę ludziom pokazać to oblicze Islandii. Fajnie jest też zrobić coś innego. „NOS4A2” to głównie fantasy, a ten projekt to klasyczny skandynawski noir. Oczywiście używamy Islandii i islandzkich pejzaży jako pewnego rodzaju ważnego tła.
Zagrałeś w opublikowanym niedawno filmie Netfliksa „Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga”. Spotkałam się z negatywnymi opiniami na temat wizerunku Islandczyków przedstawionego w tym filmie.
Wydaje mi się, że jedną z najważniejszych rzeczy jest odnalezienie w sobie dystansu. My, Islandczycy jesteśmy niezwykle dumni. Osobiście czuję się trochę zaszczycony tym, że powstał film o Eurowizji i Islandii. Oczywiście przedstawiona tam wizja Islandczyków jest przerysowana, ale to zabawne. Moja żona i córki uwielbiają Eurowizję, więc muszę oglądać co roku. Nie lubię aż tak, jak powinienem, ale lubię coraz bardziej.
Islandczycy potrafią śmiać się z siebie?
Myślę, że potrafimy. A jeśli ktoś nie potrafi, musi się tego nauczyć, to konieczne. My, ludzie jesteśmy czasem dziwnymi istotami i robimy okropne rzeczy, ale robimy też niesamowite rzeczy. Ważne, by zdać sobie sprawę z tego, jak ważną częścią życia jest humor. Każdy z nas jest zabawny na swój sposób.