Nowy serial Netfliksa pobił rekord "Wednesday" i "Stranger Things". Co z 2. sezonem?
"One Piece" zadebiutowało na Netfliksie w zeszły czwartek. W pierwszym weekendzie wyświetlania udało mu się dokonać czegoś, czego nie osiągnął do tej pory żaden inny serial anglojęzyczny platformy. Pobił bowiem rekord popularności ustanowiony przez "Wednesday" i 4. sezon "Stranger Things".
Aktualnie jeszcze najpopularniejszym serialem anglojęzycznym Netfliksa jest "Wednesday". Po piętach depcze jej 4. sezon "Stranger Things". Niedługo jednak w czołówce zestawienia może dojść do przetasowań, bo "One Piece" po pierwszym weekendzie wyświetlania jest na fali wznoszącej. I na razie nic nie wskazuje na to, żeby zaraz miało się to zmienić.
Takiego hitu nikt się nie spodziewał, bo przecież dotychczasowe aktorskie adaptacje kultowych mang (i przy okazji anime na ich podstawie) nie wychodziły Netfliksowi, delikatnie mówiąc, najlepiej. Tym bardziej cieszyły pierwsze pozytywne opinie na temat "One Piece". W tym momencie na agregatorze recenzji Rotten Tomatoes serial cieszy się 83 proc. pozytywnych recenzji od krytyków. Publiczność zakochała się w produkcji jeszcze bardziej, bo aż 96 proc. widowni dało jej kciuka w górę.
Czytaj także:
One Piece - rekordowa popularność serialu Netfliksa
Co prawda w Polsce "One Piece" musiało uznać wyższość "Sprawy Iwony Wieczorek" oraz "Żmijowiska", ale użytkownicy Netfliksa z innych zakątków świata bezprecedensowo się na niego rzucili. Dzięki temu produkcji się podbić listy najpopularniejszych seriali na platformie łącznie w 84 krajach.
Rekordzistami w kwestii krajów podbitych w ciągu premierowego weekendu do tej pory była "Wednesday" i 4. sezon "Stranger Things". Zajęły one jednak pierwsze miejsca na listach najpopularniejszych seriali w 83 państwach.
One Piece - czy będzie 2. sezon serialu Netfliksa?
Wszyscy, którzy seans "One Piece" mają już za sobą, wiedzą, że twórcy pozostawili sobie otwartą furtkę do 2. sezonu. Na razie jeszcze nie wiadomo, czy uda im się przez nią przejść. Na ten moment Netflix nie zamówił jeszcze nowych odcinków. Jeśli jednak popularność serialu w nadchodzących dniach i tygodniach drastycznie nie spadnie, to się pewnie w końcu zdarzy. Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość.
Netflix nie zawsze śpieszy się z zamówieniami 2. sezonów swoich seriali, nawet jeśli szybko okazują się one hitami. Przypomnijmy, że na oficjalną zapowiedź kontynuacji "Wednesday" czy "Sandmana" musieliśmy się sporo naczekać. Oby w tym wypadku platforma nie zwlekała tyle czasu z dobrymi wiadomościami.
"One Piece" obejrzycie na platformie Netflix.