Opowieści z krypty nie podążą drogą Twin Peaks. Wiemy już, dlaczego reboot nie powstanie
Opowieści z krypty mogły doczekać się wznowienia, a za serial miał odpowiadać sam M. Night Shyamalan. Najwyraźniej jednak projekt nie ujrzy światła dziennego ze względu na problem z prawami autorskimi do tego pomysłu.
Seriale z ubiegłego wieku przeżywają właśnie drugą młodość. Showtime i polskie HBO zapraszają widzów do oglądania Twin Peaks, a Fox Mulder i Dana Scully wrócili do spraw Z archiwum X. Nawet nieco młodsze seriale, takie jak Prison Break, wróciły na ekrany telewizorów.
Podobny los miał spotkać Opowieści z krypty.
Po latach Opowieści z krypty miały powrócić na telewizyjne ekrany - 3 miesiące temu pojawił się nawet... zwiastun. TNT zamówiło zupełnie nowy, 10-odcinkowy sezon, bliższy komiksowemu pierwowzorowi. Miał za niego odpowiadać M. Night Shyamalan, o którym znów zrobiło się głośno za sprawą filmu Split, w którym zagrał James McAvoy.
Niestety wygląda na to, że projekt, tak jak się obawialiśmy, nie doczeka się realizacji ze względu na "prawny bałagan". Problemem okazały się prawa autorskie do marki. Projekt został odłożony na półkę - kiedyś może doczeka się realizacji, ale jak na razie telewizja TNT woli poświęcić energię na projekt Ridleya Scotta.
Ogromna szkoda, że tylko z powodu prawnego bałaganu projekt został odrzucony.
Opowieści z krypty idealnie wpisałyby się w aktualny trend odświeżania starych seriali. Dzięki temu fani produkcji sprzed lat mogą powrócić do tamtych czasów, a nowe pokolenie ma powód, by zapoznać się z klasykami. Niestety w tym przypadku na drodze realizacji artystycznej wizji stanęła rzeczywistość.
Opowieści z krypty to serial z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Zrealizowany został w formie antologii, a każdy odcinek opowiadał inną historię z dreszczykiem. Pojawiło się 7 sezonów, na które składały się 93 odcinki rozwijające pomysły z komiksów wydawnictwa EC, wydawanych ponad 30 lat wcześniej.
Przez serial przewinęło się wiele różnych postaci, w które wcielali się między innymi Jonathan Banks, Dan Aykroyd, Ewan McGregor i Iggy Pop. W produkcję zaangażowani byli też najróżniejsi gościnni reżyserowie, w tym Michael J. Fox, Tom Hanks, Kyle MacLachlan i Arnold Schwarzenegger.