REKLAMA

Patricia Kazadi opublikowała poruszające wideo o body shamingu, chorobie i ataku hejterów

Była gwiazda „Tańca z gwiazdami” i popularna aktorka Patricia Kazadi w ostatnim czasie musiała radzić sobie z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wpłynęły one na jej wygląd, czego internetowi hejterzy nie byli w stanie przepuścić. To doświadczenie popchnęło celebrytkę do opowiedzenia o wielu lat body shamingu, z którym musiała się mierzyć.

patricia kazadi body shaming próba samobójcza
REKLAMA

Temat body shamingu i ciałopozytywności zatacza coraz szersze kręgi w polskim show-biznesie. Na temat ciągnącego się latami hejtu wypoowiedziała ostatnio Ewa Farna i zyskała z tego powodu dużo wsparcia, choć nie wszystkie rodzime celebrytki mają podobne zdanie na temat ruchu body positivity. Wystarczy przypomnieć opinię Agnieszki Kaczorowskiej, która nazwała to zjawisko panowaniem „mody na brzydotę”. Wyraźnie widać jednak, że coraz więcej gwiazd chce otwartej rozmowy na temat hejtu wymierzonego w ich ciała.

Najlepiej pokazała to Patricia Kazadi, która opublikowała serię nagrań na Instagramie, w których porusza problem body shamingu. Po niedawnym evencie jeden z bliskich sobie marek celebrytka oznacza oznaczona w nagraniu na Instagramie. Postanowiła zajrzeć w sekcję komentarzy i tam natrafiła na szereg wiadomości krytykujących jej wygląd i wagę. W odpowiedzi piosenkarka przypomniała, że od pewnego czasu choruje i została poprawnie zdiagnozowana dopiero półtora roku temu. Hospitalizacja w okresie pandemii nie była niczym przyjemnym i odcisnęła swoje piętno na komforcie życia gwiazdy. Niełatwe było też czytanie hejterskich komentarzy na swój temat podczas pobytu w szpitalu.

REKLAMA

Patricia Kazadi z body shamingiem mierzy się od ponad 20 lat. Przez nienawistne opinie myślała nawet o samobójstwie.

Body shamingu doświadczam w swoim życiu od praktycznie 20 lat. Najpierw doświadczałam go w skali małej, prywatnej, pewnie tak, jak większość z was, czyli np. jadąc w rodzinne strony czy odwiedzając znajomych wysłuchiwałam takich zdań jak "ojej, zmizerniałaś, może byś coś zjadła" albo "ooo, widzę, że się pojadło" itd. Wiadomo, żadna z tych osób nie miała nic złego na myśli, nie chciała mnie pewnie urazić, ale w momencie, gdy jesteś na etapie dorastania takie zdania cię dotykają. (…) Później doświadczyłam body shamingu na początku mojej kariery zawodowej. (…) Mam koleżanki w branży, które jak słyszą na swój temat jakieś zdania czy komentarze to w ogóle ich to nie rusza, bo świetnie czują się same ze sobą, ale nie wszyscy jesteśmy tacy sami. Ja ewidentnie jestem dużo bardziej wrażliwa

– wyznała Patricia Kazadi.

Najtrudniejszy moment miał jednak dopiero nadejść. Kazadi uczestniczyła w niezwykle wówczas popularnych programie „Taniec z gwiazdami”. Po jednym z odcinków do internetu trafiło zdjęcie pokazujące jej pośladki i bieliznę. Upublicznienie tej fotografii bardzo silnie odbiło się na psychice młodej celebrytki i doprowadziło ją na skraj myśli samobójczych. W bardzo mocnym fragmencie nagrania piosenkarka wyznała, co w tamtym najczarniejszych chwilach myślała:

Na szczęście cała sytuacja z ostatnich tygodni pozwoliła Kazadi zrozumieć, że nie ma żadnego powodu do wstydu czy ukrywania się przed światem. Zmobilizowało ją to też do dokładnego opowiedzenia o swoim nastawieniu do ciałopozytywności i latach niszczącego body shamingu. Ten bunt wobec hejterów przerodził się w coś, co może być przykładem dla tysięcy młodych kobiet i mężczyzn, którzy wysłuchiwali na swój temat nienawistnych komentarzy. Za co pozostaje Patricii Kazadi tylko przyklasnąć.

REKLAMA

* Zdjęcie pochodzi z serwisu YouTube.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA