"Percy Jackson" spodoba się nie tylko fanom fantasy. Nowa produkcja Disney+ wciąga bez reszty
Co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że jesteś półbogiem i synem Posejdona, a twoją mamą jest śmiertelniczka? Główny bohater nowego serialu Disney+ Percy Jackson nie kryje zaskoczenia, ale też z ogromną łatwością wchodzi dla siebie zupełnie nowy świat. Z łatwością i przyjemnością ogląda się też serial "Percy Jakcson i bogowie olimpijscy" na platformie Disneya. Pierwsze odcinki, które wpadły do serwisu, zadowolą również tych, którzy niekoniecznie są fanami produkcji fantasy.
Przyznaję bez bicia, że raczej nie należę do osób, które pochłaniają produkcje fantasy i science fiction. Wyjątkiem są "Stranger Things" oraz... "Percy Jackson i bogowie olimpijscy", który niedawno zagościł na Disney+. Jest w tej produkcji coś takiego, co sprawia, że chce się ją oglądać. Być może to wielka przygoda, świat magii podany w ciekawy sposób, przekonujące nastoletnie rozterki, ale też barwni bohaterowie sprawiają, że tytuł wciąga nie tylko fanów gatunku.
Więcej o Disney+ przeczytasz w Spider's Web:
"Percy Jackson i bogowie olimpijscy" to solidny serial ze świetną młodą obsadą
Warto dodać, że książkowy cykl Ricka Rjordana odniósł spory sukces. Podobny może być w przypadku serialowej adaptacji Disney+ "Percy Jackson i Bogowie olimpijscy", która na pierwszy rzut oka zaczyna się dość zwyczajnie. Oto mamy pozornie zwyczajnego amerykańskiego nastolatka z dysleksją i ADHD, który chodzi do szkoły, spędza czas ze swoimi rówieśnikami, a razem ze swoją klasą i nauczycielami chodzi do muzeów.
Pewien szkolny incydent, kiedy to główny bohater popycha koleżankę z klasy do fontanny (tak to widzą inni) i już wiemy, że mamy do czynienia z niezwykłym chłopcem, który ma nietypowe moce. Wtedy też mama nastolatka, Sally, czuje się w obowiązku, by wyjaśnić synowi, że jest półbogiem i synem Posejdona: w mitologii greckiej boga mórz, jezior, rzek, trzęsień ziemi oraz żeglarzy. Zaskoczenie chłopca jest ogromne, ale nie ma on czasu na żadne rozkminy, bo bardzo szybko wrzucony zostaje do świata, któremu daleko do pojęcia normalnego.
Walka z minotaurem będzie pierwszym sprawdzianem, a chłopak wyruszy na niebezpieczną misję. Od tej pory będzie umykać potworom i wywodzić w pole bogów, podróżując przez całą Ameryką. Będzie musiał odszukać należący do Zeusa piorun i zapobiec wojnie. W Obozie Herosów, do którego trafia po stracie bliskiej osoby, nieustannie musi się wykazywać, konfrontować się z własnym pochodzeniem i bronić się przed tymi, którzy chcą go gnębić. Z kolei w misji, w której towarzyszą mu przyjaciele: Annabeth i Grover, Percy sam przed sobą będzie musiał odpowiedzieć sobie na ważne pytania.
Gdyby ściągnąć warstwę fantasy, zostanie serial opowiadający o ponadczasowych wartościach.
Poza warstwą świata fantastycznego, w którym nie brakuje oczywiście potworów, dziwnych zjawisk, Bogów i półbogów w serialu Disney+ mamy do czynienia z ponadczasowymi wartościami podanymi w familijnej otoczce. Gdyby zmyć warstwę fantasy, serial byłby opowieścią o dorastaniu, przyjaźni, pierwszych miłostkach czy pierwszych podejmowanych decyzjach. Zresztą dużym plusem jest w tym przypadku przenikanie się tych dwóch światów: fantasty i normalnego. Sprawia to, że "Percy Jakcson i Bogowie olimpijscy" jest atrakcyjną produkcją dla tych, którzy nie są tak mocno zaznajomieni z produkcjami fantasy i sf.
Dużym plusem jest też bardzo młoda obsada, która przynajmniej w tych pierwszych trzech odcinkach radzi sobie bardzo dobrze. Największe pole do popisu ma tutaj oczywiście główny bohater: Percy, zagrany przez Walkera Scobella. Bardzo dobrze aktorsko radzą sobie również pozostali młodzi aktorzy: Aryan Simhadri jako Grover oraz Leah Jeffries jako Annabeth. Warto wciągnąć się razem z głównymi bohaterami w świat mitologii, dziwnych stworów, półbogów oraz walki dobra ze złem. Niech będzie to odskocznia od póki co deszczowej zimy.
