List w obronie Przemysława Babiarza. Sportowcy i dziennikarze stają za nim murem
Wyciekła lista z nazwiskami dziennikarzy TVP i znanych sportowców, którzy stanęli murem za Przemysławem Babiarzem po jego zwolnieniu z relacjonowania Igrzysk Olimpijskich. List do dyrektora Telewizji Polskiej podpisało ponad 100 osób.
W miniony weekend Telewizja Polska w rozesłanym do mediów krótkim komunikacie prasowym poinformowała, że zdecydowała się zawiesić Przemysława Babiarza, a komentator nie będzie już relacjonował przebiegu Letnich Igrzysk Olimpijskich.
Przemysław Babiarz - o co chodzi w aferze?
Dziś rano wyciekła lista osób, które zdecydowały się podpisać list skierowany do dyrektora TVP Tomasza Syguta. Fakt podał, że Sygut sam podjął decyzję o zawieszeniu dziennikarza sportowego i opublikował treść dokumentu:
Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje - nawet odtwarzane po latach - cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne. Dlatego prosimy - My, koledzy z pracy, ale także My widzowie, kibice i sportowcy, aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu.
W dalszej części podkreślono, że "Przemysław Babiarz pracuje przede wszystkim dla kibiców", którzy czekają na jego komentarz podczas sportowego święta. Dodano, że igrzyska i sport powinny łączyć, a nie dzielić.
Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej. To było zresztą główne motto ceremonii otwarcia Igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu: Zjednoczmy się ponad podziałami, uszanujmy, że jesteśmy różni. Prosimy o powrót do pracy Przemysława Babiarza
- czytamy w podsumowaniu opublikowanym przez Fakt listu.
List został podpisany przez dziennikarzy i sportowców. Podpisy złożyli min. Jacek Laskowski, Jacek Kurowski i Piotr Sobczyński, a także Natalia Kaczmarek, Anita Włodarczyk, Wojciech Nowicki, Tomasz Majewski, Artur Partyka czy Marcin Żewłakow. Jak zauważył Fakt, Babiarza nie poparł Jarosław Idzi, który komentował wraz z nim ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich, a także Dariusz Szpakowski i Mateusz Borek.
Powodem zawieszenia Przemysława Babiarza była jego wypowiedź na temat utworu "Imagine" Johna Lennona, w której dziennikarz stwierdził, że piosenka jest "niestety" wizją komunizmu. "Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie - to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie" - czytaliśmy w komunikacie TVP.