Prezydent Opola z RiGCzem. Arkadiusz Wiśniewski komentuje żenujący wpis Janusza Kowalskiego
Janusz Kowalski, poseł Suwerennej Polski i były wiceprezydent Opola, pojawił się w swoim rodzinnym mieście na festiwalu Od Nowa. Polityk ostro skrytykował występ Ralpha Kaminskiego i doczekał się odpowiedzi od prezydenta Opola, który nie przebierał w słowach i z rozbrajającą szczerością skomentował wpis posła.
W minioną sobotę w Opolu odbył się festiwal muzyczny Od Nowa. W Amfiteatrze Tysiąclecia zebrała się publika, by obejrzeć występy Sorry Boys, Piotra Zioły, Mroza i Ralpha Kaminskiego. Koncert ostatniego artysty nie przypadł do gustu Januszowi Kowalskiemu, posłowi Suwerennej Polski, co polityk wszem i wobec oznajmił pod nagraniem na portalu Nysa Hot:
Do jak niskiego poziomu można sprowadzić kulturę w stolicy województwa? Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, kojarzony z Rafałem Trzaskowskim, daje przyzwolenie na występy, które są profanacją opolskiego amfiteatru, w którym corocznie odbywa się Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Śpiewał tu Czesław Niemen, Anna Jantar, Zbigniew Wodecki czy Krzysztof Krawczyk. A teraz mamy hau, hau, hau...
- skomentował poseł.
Jego komentarz niemal natychmiast spotkał się z krytyką internautów, z kolei na odpowiedź prezydenta Opola nie trzeba było długo czekać.
Prezydent Opola komentuje wpis Janusza Kowalskiego. Stwierdził, że polityk schował się w strefie VIP, by uniknąć gwizdów
Arkadiusz Wiśniewski, obecny prezydent Opola, nie zamierzał pozostawić afery z Januszem Kowalskim bez odpowiedzi. Polityk opublikował na Facebooku wpis, w którym pochwalił występ Ralpha Kaminskiego, podkreślając przy tym, że poseł Suwerennej Polski uniknął wygwizdania przez pozostałych widzów w amfiteatrze jedynie dlatego, że ukrył się w strefie VIP:
Januszu! Nie oburzył Cię występ Zenka Martyniuka w Teatrze Wielkim w Łodzi czy lidera Bayer Full w Operze Wrocławskiej, a oburza Cię występ Ralpha Kaminskiego w opolskim Amfiteatrze? Januszu, nasz Amfiteatr uniknął profanacji bo Ty nie wystąpiłeś podczas ostatniego Festiwalu. Ze strachu przed gwizdami, takimi, jakimi Opole przywitało Jacka Kurskiego, zamknąłeś się w namiocie w strefie VIP i tyle Cię widzieli… Ralph Kamiński zebrał natomiast w Opolu brawa, bo w Twoim rodzinnym mieście ceni się dobrą muzykę, a nie tani populizm i majteczki w kropeczki
- skomentował Arkadiusz Wiśniewski.
Pod wpisem prezydenta Opola pojawiło się sporo głosów aprobaty dla słów Arkadiusza Wiśniewskiego i, jak nietrudno się domyślić, słowa krytyki w stronę Janusza Kowalskiego. Większość oczywiście sarkastycznych i podszytych ironią, bo niestety na poważnie tego typu opinii brać się nie da.