Robert Downey Jr. nie przestał grać Tony’ego Starka. On nim jest. Iron Man rusza na ratunek Planety Ziemia
Przyznam, że nie pamiętam, by w historii kina jakikolwiek aktor tak bardzo zespolił się ze swoją rolą filmową. Robert Downey Jr. zapowiedział właśnie, że następne 11 lat życia poświęci na wykorzystanie robotów oraz sztucznej inteligencji w celu oczyszczenia naszej planety.
„I am Iron Man” – to słynne zdanie, które niczym klamra spaja całe MCU (pada ono zarówno w pierwszym „Iron Manie” jak i stanowi swoiste zamknięcie pewnej ery w „Avengers: Koniec gry”) rezonuje jak żaden inny cytat filmowy ostatnich lat. Tony Stark/Iron Man stał się nagle jedną z najważniejszych postaci popkultury XXI wieku, a teraz okazuje się, że to jeszcze nie koniec „działalności” alter ego Roberta Downeya Jr. (albo na odwrót).
Aktor był obecny na konferencji re: Mars „Machine Learning, Automation, Robotics and Space” organizowanej przez Amazon w Las Vegas. Głównym tematem jest wpływ nowych technologii na pomoc w rozwoju ludzkości i ochronę naszej planety. Oprócz wszelkiej maści naukowców i inżynierów, którzy mieli swoje przemówienia i prezentacje na konferencji, na scenie pojawił się też sam Robert Downey Jr. Co takiego robił tam hollywoodzki aktor? Cóż może on mieć wspólnego z robotyką i technologiami?
Okazuje się, że Robert Downey Jr. nie może rozstać się z personą Tony’ego Starka. Choć może on tak naprawdę zawsze nim był.
Ogłosił on bowiem, po wstępie okraszonym licznymi żartami, anegdotami i wspominkami dotyczącymi jego przygody z uniwersum Marvela, że zamierza wykorzystać roboty oraz sztuczną inteligencję w celu oczyszczenia Matki Ziemi. W tym celu chce założyć stowarzyszenie Footprint Coalition. Ma ono został powołane do życia w 2020 roku. Cel ma ambitny, a jest nim „posprzątanie” planety i odwrócenie trendu śladu węglowego w środowisku naturalnym.
Przyznam, że mając w pamięci wydarzenia z filmu „Avengers: Czas Ultrona”, mam drobne obawy w temacie „Robert Downey Jr. i Sztuczna Inteligencja”. Ale może niepotrzebnie się uprzedzam.
Choć raczej po zakończeniu jego przygody z MCU i finale „Avengers: Koniec gry”, aktor nie musi obawiać się bezrobocia (albo tym bardziej braku pieniędzy na chleb), to kierunek, który sobie obrał jeśli chodzi o dalszy rozwój jest naprawdę intrygujący. Niewielu znam aktorów, którzy byliby w stanie wykorzystać swoją sławę, wpływy i fortunę (a Downey Jr. należy do najlepiej opłacanych aktorów w historii) w tak szczytnym celu. Tym bardziej, że on nie próbuje „zbawić świata” tylko na podstawie operowania swoim wizerunkiem. On naprawdę chce coś realnie zrobić, zbudować, naprawić. A przy tym genialnie, niemalże naturalnie łączy się to z jego filmową personą multimilionera Tony’ego Starka, który sam znany był z inwestowania w nowe technologie. Nawet jeśli z początku służyły mu one głównie dla jego własnych interesów.
Strona www Footrpint Coalition jeszcze nie funkcjonuje, ale pod adresem https://footprintcoalition.com/ można znaleźć informację „coming soon” oraz zapisać się do newslettera, który pozwoli nam być na bieżąco z jej rozwojem i tematyką AI.
Jako przedsmak do swoich przyszłych działań Robert Downey Jr. przygotował coś jeszcze.
W tym roku na YouTube Red pojawi się ośmioodcinkowa seria dokumentalna opowiadająca o wpływie Sztucznej Inteligencji na świat oraz o tym, jak zmienia nasze życie. Aktor jest jednym z producentów serii.
Już dawno nie byłem tak żywo zainteresowany planami na przyszłość hollywoodzkiej gwiazdy. Tym bardziej, że będą one miały bezpośrednie przełożenie na życie nas wszystkich, o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem.