REKLAMA

Przełom w sprawie Romana Polańskiego. Reżyser nie odpowie przed sądem

Roman Polański nie będzie sądzony za domniemaną napaść seksualną na 16-latkę, której miał dopuścić się w Los Angeles w 1973 r. Według informacji przekazanych przez francuską agencję prasową Agence France-Presse, sprawa została rozwiązana za porozumieniem stron. Polański miał stanąć przed sądem w sierpniu 2025 r.

roman-polanski-przelom-sprawa-napasc-ugoda-porozumienie-sad
REKLAMA

We wtorek, 22 października, prawnik Romana Polańskiego, Alexander Rufus-Isaacs, poinformował, że reżyser nie stanie przed sądem za rzekomą napaść seksualną na nieletnią. Do incydentu miało dojść w 1973 r. Rufus-Isaacs skomentował dla AFP, że sprawa została "załatwiona latem ku obopólnej satysfakcji stron i została teraz formalnie oddalona" - cytuje portal Variety.

REKLAMA

Roman Polański nie stanie przed sądem za domniemaną napaść seksualną na nieletnią

Pozew przeciwko Romanowi Polańskiemu został złożony w czerwcu 2023 r. W dokumencie anonimowej powódki pojawiły się zarzuty napaści seksualnej, do której miało dojść w 1973 r. Ofiarą Polańskiego miała wówczas paść nieletnia dziewczyna, która została zaproszona do jego domu w Benedict Canyon. Autorka pozwu cywilnego podtrzymuje, że poznała reżysera na imprezie kilka miesięcy wcześniej. Mężczyzna miał zaprosić ją na kolację do swojej posiadłości i częstować tequilą, a następnie zaatakować ją seksualnie.

Variety zacytował treść pozwu, w którym stwierdzono, że powódka miała obudzić się w łożku Polańskiego, który powiedział, że chce z nią współżyć. 16-letnia dziewczyna, która miała być wówczas oszołomiona, stanowczo odmówiła. W 2017 r. Polański zaprzeczył zarzutom kobiety.

Roman Polański
REKLAMA

Początkowo Gloria Allred, prawniczka powódki, stwierdziła, że domniemana ofiara cierpiała nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie. Dziś natomiast Allred potwierdziła słowa prawnika Romana Polańskiego i dodała, że "strony zgodziły się na ugodę w sprawie roszczeń ku ich obopólnej satysfakcji".

Nie jest to jedyna sprawa sądowa Romana Polańskiego. W marcu 1977 r. reżyser został aresztowany i oskarżony w Los Angeles o gwałt na 13-letniej Samancie Gailey, której podał środki usypiające i alkohol, a następnie zgwałcił. Polański uciekł z kraju dzień przed ogłoszeniem wyroku w 1978 r. i od tej pory jest zbiegiem, a próby jego ekstradycji się nie powiodły. Reżyser został również oskarżony o molestowanie seksualne przez Charlotte Lewis, brytyjską aktorkę. Do incydentu miało dojść w 1983 r. Ostatecznie Polański został oczyszczony z zarzutów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA