Kinga Rusin odpowiada na zaczepkę Weroniki Rosati: „Nie komentowałam twojej relacji z Weinsteinem"
Minął grubo ponad rok od momentu, kiedy Kinga Rusin wrzuciła zdjęcie z Adele, a internet eksplodował. Przy okazji tegorocznej gali oscarowej Weronika Rosati udzieliła wywiadu, w którym skomentowała zachowanie byłej prezenterki „Dzień Dobry TVN”. Ta odpowiedziała jej pięknym za nadobne i z nawiązką.
Przeżyjmy to jeszcze raz. Kinga Rusin wkręciła się na ekskluzywne afterparty organizowane przez Jaya-Z i Beyonce po 92. gali wręczenia nagród Akademii. Pewnie nikt by już o tym nie pamiętał, gdyby niej zdjęcie, a zwłaszcza relacja, które obiegły cały internet. Dziennikarka pochwaliła się, że tańczyła z Leonardo Di Caprio, a „otoczony wianuszkiem dziewczyn Bradley Cooper posyłał jej uśmiechy”. Z kolei „rozmowa z Adele była przepustką do miłej konwersacji z Rihanną”.
Rusin została skrytykowana za przechwałki, ale również za to, że popełniła faux pas publikując zdjęcie z prywatnej imprezy. Później wykasowała oryginalny post i tłumaczyła m.in., że przecież selfie ze słynną piosenkarką zrobiła na zewnątrz, a nie w środku budynku, a relacja na Instagramie była „materiałem insiderskim”.
Ta historia zostanie jednak z prezenterką na długo i będzie jej jeszcze nie raz wypominana przy okazji Oscarów. Tak jak w tym roku, kiedy dziennikarka „Plejady” zapytała Weronikę Rosati o stosunek Amerykanów do „wynoszenia informacji” w kontekście „wcieleniówki” Rusin.
„Moja przyjaciółka pracowała przy tej imprezie i była trochę zła, kiedy to wszystko zobaczyła. Wszystkim zabierają telefony na takich imprezach. Zresztą nie tylko na imprezach. Jak wchodzi się do znanej restauracji w Los Angeles, obsługa zakleja aparaty w telefonie. Absolutnie nie można robić zdjęć” — podkreśliła aktorka. Potem ogólnie opowiedziała o tym, jak Amerykanie szanują swoją prywatność i nikt nie gapi się na gwiazdy, które robią zakupy w sklepie.
Robiłam zakupy spożywcze i nagle zapadła cisza. Zauważyłam, że Angelina Jolie z dziećmi również robi zakupy. Nikt jej nie zaczepiał, nikt nie robił zdjęć, nikt się nie gapił. Tutaj gapienie się na gwiazdę jest postrzegane jako szczyt chamstwa. To jest fajne, bo dzięki temu gwiazdy mają prywatność i namiastkę normalności. Ja to bardzo cenię.
Weronika Rosati
I choć Rosati w sumie jakoś specjalnie nie uderzała w Rusin, lecz opowiadała ogólnie o mentalności, to rozdrapała rany na honorze dziennikarki. Ta napisała długi post wyjaśniający po raz kolejny zasady obowiązujące na prywatce Jaya-Z i Beyonce. „Na imprezie pooskarowej, w której brałam udział w zeszłym roku, nikomu nie zabierano telefonów i nikt z nas ich tam nie użył, ani otwarcie ani po kryjomu. Nie robiłyśmy sobie zdjęć z Adele na imprezie, tylko po imprezie” — wymieniała.
Nikt na tej imprezie się na nikogo „nie gapił”, tylko wszyscy po prostu dobrze się bawiliśmy. Nikt nie wyniósł żadnych poufnych informacji. Ale może dla Ciebie chodzenie w kapciach na imprezie jest informacją poufną.
Kinga Rusin
Jednak najmocniejsze zostawiła na koniec. Najpierw oskarżyła Rosati o powielenie „wymyślonych historii” i napędzanie hejtu, a potem przypomniała epizod z jej życia, z którego aktorka z pewnością nie jest dumna.
„To przykre, że tak postępujesz. Bo ja, by nie dać pola do jakichkolwiek ocen czy spekulacji, nigdy nie komentowałam Twojego życia, mimo, iż byłam o to proszona. Nie komentowałam też Twojej relacji z Harveyem Weinsteinem” — napisała na koniec prezenterka. Nawiązała do relacji Rosati i ex-producenta. W 2007 roku paparazzi uchwycili ich wspólnie na warszawskiej starówce. Media pisały, że 23-letnia wówczas Rosati i 46-letni Weinstein mieli romans.
Weinstein to niesławny producent z Hollywodu, od którego zaczął się cały ruch #MeToo. W zeszłym roku został prawomocnie skazany na 23 lata pozbawienia wolności. Uznano go winnym gwałtu 3. stopnia oraz napaści seksualnej 1. stopnia na dwie kobiety – Jessikę Mann i Mimi Haleyi. Weinsteina oczyszczono z kolei z zarzutów dwóch napaści o charakterze seksualnym i jednego gwałtu 1. stopnia. Przebywa za kratami Zakładu Karnego Wende w Alden w stanie Nowy Jork.
*zdjęcie główne: www.instagram.com/kingarusin / www.instagram.com/weronikarosati