Po cichu na Disney+ wpadła zaskakująca nowość. I jest to najfajniejszy tegoroczny serial serwisu
„Rywale” niepostrzeżenie zakradli się do oferty jednego z największych serwisów streamingowych: Disney +. To cicha premiera, o której nasze media niemal nie wspominają. A szkoda.
OCENA
„Rywale”, adaptując powieść Jilly Cooper z 1988 r., zabierają widzów do tamtej barwnej dekady. Akcja rozgrywa się w fikcyjnym angielskim hrabstwie Rutshire. Były olimpijczyk Rupert Campbell-Black (Alex Hassell) i Lord Tony Baddingham (David Tennant), dwaj charyzmatyczni, ambitni i wpływowi mężczyźni, toczą ze sobą nieustającą rywalizację. Przypomnę: to były czasy, gdy ITV było podzielone na franczyzy regionalne, a Corinium - serialowa stacja telewizyjna - jest franczyzą Rutshire TV. Posiadanie jednej z ich było naprawdę wielką sprawą.
Dlatego też obaj bohaterowie obsesyjnie ubiegają się o koncesję Corinium - Tony’ego motywuje przede wszystkim bogactwo i władza, ale także fakt, że nie pochodzi on z wyższych sfer społecznych. W przeciwieństwie do Ruperta. Tak czy inaczej, konflikt się zaognia, a droga do celu nie będzie prosta - naszych rywali czeka mnóstwo nieoczekiwanych turbulencji, również uczuciowych.
Rywale - opinia o serialu Disney+
"Rywale" mogą się poszczycić jedną z bardziej - nazwijmy to - kompletnych stylizacji na lata 80. Nie chodzi mi tylko o odpowiednią scenografię, kostiumy czy ścieżkę dźwiękową pełną hitów z całej dekady - wszak za sprawą ciągnącej się od lat mody na filmy i seriale w estetyce retro (najczęściej właśnie ejtisowej) tego typu odtworzeń widzieliśmy już dziesiątki. Ten serial idzie jednak o krok dalej.
Chcąc zachować większą wierność oryginałowi (pisanemu blisko czterdzieści lat temu), twórcy postawili na pełne osadzenie całego serialu w przeszłości. Tak pełne, jak gdyby również wtedy był realizowany. W efekcie zderzamy się z ogromem fabularnych komponentów, których próżno szukać we współczesnych produkcjach, nawet tych opowiadających o przeszłości. Jasne, bez pewnych aktualizacji się nie obyło, jednak przez większość czasu widz może odczuwać interesujący dysonans - odnosząc wrażenie, że ogląda coś niedzisiejszego. Coś, na co najnowsze serie raczej by sobie nie pozwoliły.
Czy ten fakt ma jakąś szczególną wartość? Cóż, jak to zwykle bywa - kwestia nastawienia i preferencji. Mnie ta konwencja sprawia sporo frajdy; jest unikalna (paradoksalnie - odświeżająca) i ma naprawdę. sporo uroku. Przy okazji nowy serial z biblioteki Disneya czerpie to, co najlepsze z ówczesnych oper mydlanych. Ma w sobie tę cudowną atmosferę opowieści o romansie i zdradzie, które przez długi czas uzależniały całe pokolenia widzów. Tu zostały one nakreślone z pomysłem, lekkością i pełną świadomością absurdu, które nie pozwalają nazwać fabuły „tanią”. Za to równie uzależniającą, co wspomniane klasyki sprzed lat.
Najmocniejszą stroną „Rywali” jest niewątpliwie napięcie gwarantowane przez tytułową waśń: niemądrą, ale i niebezpieczną zarazem rywalizację między dwoma pozerami, krasomówcami, egocentrykami i hochsztaplerami, którzy mogą sobie pozwolić na roztrwonienie niedorzecznej ilości pieniędzy. Uwielbiamy ich słuchać, śledzić ich poczynania - a jednocześnie czujemy do nich odrazę. Jak wiadomo, widzowie kochają tego typu ambiwalencje. Tym bardziej, gdy główni bohaterowie są zagrani z taką swadą, a w jednego z nich wciela się cudowny David Tennant. Zresztą: wszystkie postacie budzą tu mieszane uczucia. I bardzo dobrze.
„Rywale” są też bardzo atrakcyjni dla oka - nie tylko za sprawą tak utalentowanej obsady. Cała warstwa audiowizualna tej niezwykłej kapsuły czasu świadczy o zaskakująco dużym budżecie. Samo dobro! Okej, można kręcić nosem, że poważniejsze wątki aż proszą się o pogłębienie, którego jednak zaniechano - ale nie wydaje mi się, by ta eskapistyczno-hedonistyczna jazda bez trzymanki naprawdę tego potrzebowała.
Czytaj więcej o serialach:
- Spin-off „Młodego Sheldona” wraca z tym, za co pokochaliście „Teorię wielkiego podrywu”
- Najlepsze skasowane seriale. Te seriale powinny dostać 2. szansę
- Hejterzy, możecie się uspokoić. "The Office Australia" nie okazało się katastrofą
- 2. sezon serialowego hitu z Harrisonem Fordem wymiata. Teraz uwielbiam go jeszcze bardziej
- "Pingwin": 4. odcinek przedstawił jedną z komiksowych przeciwniczek Batmana. Kim była Magpie?
- Tytuł serialu: Rywale (RIvals)
- Lata emisji: 2024-
- Liczba sezonów: 1
- Twórca: Elliot Hegarty (na podstawie powieści Jilly Cooper)
- Aktorzy: David Tennant, Alex Hassell
- Nasza ocena: 8/10
- Ocena IMDB: 7,9/10