Niezależnie od tego czy ktoś sobie życzy czy nie – obstawiam jednak, że większość fanów Walking Dead krzyknie razem „tak chcemy”, nie zważając na to czy będzie to miało jakikolwiek sens. AMC jednak jest pewne swoich planów, data mniej więcej ustalona (2015 rok), producenci znani (Robert Kirkman – twórca komiksów WD, Glae Anne Hurd, David Alpert), nie pozostaje więc nic innego niż domniemywać, jak taki spin-off mógłby wyglądać.
Jednak podstawowe pytanie brzmi, czy aby na pewno taki spin-off jest potrzebny, Kirkman odpowiada twierdząco tłumacząc, że uniwersum Walking Dead jeszcze sporo ma zaoferowania. Po drugie stronie mamy jednak tych fanów, którzy wyjmują swoje transparenty z wielkimi napisami „to nic innego jak skok na kasę” i „odgrzewanie kotleta nie jest fajne”. Kto ma rację? Pewnie wszyscy po trochu.
Niestety nie ma nawet najmniejszych informacji odnośnie fabuły nowego serialu z uniwersum Walking Dead, dlatego możemy tylko przypuszczać w jaką stronę Kirkman pójdzie. Z jego ostatniego wywiadu dla IGN wiadomo tyle, że miejscem akcji na pewno nie będzie Georgia a bohaterami nie będą postacie z oryginalnego Walking Dead.
Moim osobistym fabularnym faworytem byłaby opowieść o wydarzeniach, na krótko przed tym zanim Ziemia pokryła się zombiakami (z bardziej urbanistycznym podejściem), ale oprócz tego całkiem rozsądne byłoby pokazanie wydarzeń oczami naukowców albo żołnierzy – może coś na kształt World War Z.
Póki co, mamy jeszcze do obejrzenia cały czwarty sezon Walking Dead, premiera już jutro (13 października).