REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. TV

W polskim Saturday Night Live nie zabraknie gości specjalnych. Wśród nich Adamczyk i Biedroń

Formuła polskiego Saturday Night Live ma być podobna do amerykańskiej. Żarty i poczucie humoru już własne. Aktorzy występujący w nowym programie Showmaksa opowiedzieli mi o tym, jak powstawał program.

24.11.2017
15:58
SNL goście
REKLAMA
REKLAMA

Polski kabaret lubi zabawiać tak zwaną gawiedź. Nie ma nic złego w przaśnym humorze dla wszystkich, a niektóre występy kabareciarzy czy polskich standuperów są naprawdę znakomite. Coraz trudniej jednak o występy, skecze i gagi z nieco bardziej wysmakowanym humorem. Polska edycja Saturday Night Live ma rzekomo wypełnić tę niszę.

- Coraz więcej moich kolegów spoza branży, coraz więcej ludzi wykształconych nie widzi w Polsce dla siebie rozrywki. Na dźwięk słowa „kabaret” mówią „nie”. Myślę, że trzeba właśnie tę część widowni dopieścić, by pokazać im, że polscy aktorzy też są wykształconymi ludźmi i też potrafią zagrać coś dla was ciekawego - opowiadał mi Mateusz Grydlik, jeden z członków obsady, uznany dubbingowiec i aktor teatralny.

Całość zapowiada się bardzo dobrze. Na dzisiejszej konferencji prasowej ponownie przedstawiono stałą obsadę polskiej edycji SNL, dając nam możliwość poznania jej nieco bliżej a także posłuchania o kulisach powstawania programu.

Zanim przystąpiono do realizacji SNL Polska, najpierw wysłano ekipę na lekcję. Do Stanów Zjednoczonych.

SNL goście class="wp-image-111478"

Tam przez kilka tygodni mogli obserwować jak powstaje oryginał, czyli najsłynniejszy program satyryczny na świecie. Metody pracy przeniesiono do Polski. I choć całość będzie zapewne sprawiała wrażenie spontanicznej i wyluzowanej, to przy produkcji odcinków odbywa się przede wszystkim ciężka praca.

- Jest bardzo duża selekcja skeczy, poprzeczka ustawiona jest naprawdę wysoko. Skecze poddawane są bardzo wnikliwej krytyce. Staramy się unikać prostego, jarmarcznego humoru, do czego telewizja nas przyzwyczaiła – twierdzi Mateusz Grydlik.

Produkcja każdego odcinka trwa kilka dni. Żarty są dokładnie rozpisywane, planowane, scenariusz zawsze jest dopracowany co do szczegółu. Te są następnie testowane na żywej publiczności, a jej reakcje analizowane, by jeszcze lepiej je dopracować przed właściwym, telewizyjnym nagraniem. Zostałem jednak zapewniony, że tak drobiazgowe podejście do scenariusza nie zabija poczucia luzu i naturalności.

 - Im większa spina, tym jest jeszcze silniejszy ciąg na luz, by wypuścić to powietrze. Im większa presja, tym większa siła, by się od tego uwolnić – opowiada Mateusz Grydlik.

SNL goście class="wp-image-111481"

To jednak nie oznacza, że SNL Polska kurczowo będzie się trzymać pomysłów zza oceanu.

- To co mamy, jest polskie. Amerykański jest tu format. Jest to, co ma nas składać, ochraniać, wpasowywać w kontekst – opowiadała mi Karolina Piechota, aktorka serialowa, teatralna i filmowa.

Każdy odcinek będzie miał gościa specjalnego, który zarazem będzie głównym jego bohaterem. Wśród nich Piotr Adamczyk i Robert Biedroń.

Podobnie jak w amerykańskim formacie, również i ten polski będzie w każdym odcinku gościł inną postać, która dołączy do stałej obsady. Tożsamość wszystkich gości na razie nie jest znana, ale by nas zachęcić zdradzono nazwiska dwóch z nich.

W pierwszym premierowym odcinku gościem specjalnym będzie Piotr Adamczyk. W jednym z kolejnych polityk Rober Biedroń. Co ciekawe, każdy z gości uczestniczy od początku w produkcji odcinka. Nie przychodzi więc na gotowe, by wcielić się w napisaną rolę, a wspólnie pracuje nad gagami, żartami czy pomysłami. W przypadku Adamczyka, bardzo utalentowanego aktora z ponoć bardzo dużym poczuciem humoru, nietrudno sobie wyobrazić wspólną pracę. Ale z panem Biedroniem, który ze sceną ma niewiele wspólnego?

SNL goście class="wp-image-111484"

- Sam człowiek ma czasem jakiś kontekst. Nie trzymamy się jego rzeczywistości, czasem wpasowujemy go w jakiś surrealny kontekst. Może być Pinokiem, rybą złotą, wchodzimy w różną przestrzeń. Podobnie zresztą robią Amerykanie – opowiada mi Karolina Piechota.

SNL Polska nie będzie też stronić od polityki.

-  W Ameryce świetnie to robią z Donaldem Trumpem. Politykom należy się lot w kosmos, i ten lot kosmos się wydarzy. Wyjdzie dystans, jaki mamy do tych osób – zapowiada aktorka.

REKLAMA

SNL Polska pojawi się na Showmax już 2 grudnia.

Dodatkowo, w dniu premiery o godzinie 21:00 na oficjalnym kanale programu na YouTube i w serwisie Shomax zostaną umieszczone pierwsze cztery odcinki w formie transmisji na żywo. Po zakończeniu tejże transmisji będą one już dostępne wyłącznie dla abonentów platformy. Czekam z niecierpliwością. Zwłaszcza, że oczekiwania mam bardzo wysokie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA