REKLAMA

Syntezatorowe sny. SURVIVE, "RR7349" - recenzja sPlay

Album muzyków odpowiedzialnych za tegoroczny soundtrack do serialu "Stranger Things" to smakowity kąsek dla każdego fana syntezatorów i muzyki lat 80.

Syntezatorowe sny. SURVIVE RR7349, recenzja płyty
REKLAMA
REKLAMA

W skład SURVIVE  wchodzą Kyle Dixon, Michael Stein, Adam Jones i Mark Donica. Cała czwórka tworzy imponujące, przestrzenne brzmienia z użyciem tylko i wyłącznie syntezatorów. Jakimś cudem twórcy serialu "Stranger Things" wygrzebali ich z internetowego niebytu i w zachwycie ich dźwiękami, Kyle’a i Michaela uczynili kompozytorami netfliksowej serii oraz przy okazji dyrygentami muzycznych emocji minionych wakacji. Soundrack do "Stranger Things" zaczął żyć własnym życiem, a motyw przewodni stał się już właściwie tak samo kultowy jak sam serial.

Ale zostawmy na chwilę "Stranger Things" i posłuchajmy zespołu "bazowego" jego twórców, czyli projektu SURVIVE. W pewnym sensie soundtrack do "Stranger Things" można uznać, ża wstęp (i przy okazji genialną akcję promocyjną) do albumu "RR7349", który pod względem zawartych na nim dźwięków, nastroju i atmosfery rozwija to co słyszelismy w serialu Netfliksa.

Jeśli więc zachwycały was klimatyczne syntezatory podczas oglądania serialu, to słuchając "RR7349" będziecie wniebowzięci. Soundtrack rządzi się swoimi prawami, przez co poszczególne utwory bywają na nim dość „poszarpane”, tymczasem na studyjnej płycie autorzy są ograniczani tylko i wyłącznie przez swoje pomysły i wyobraźnię. Tak więc na "RR7349" mogą w pełni wybrzmieć motywy, które np. w "Stranger Things" zostały jedynie lekko muśnięte. Dominują inspiracje Tangerine Dream; muzyką z filmów grozy z lat 80. (z filmami i muzyką Johna Carpentera na czele); nie brak electro-jazzowych czy ambientowych momentów przywodzących na myśl wczesne płyty Vangelisa czy ścieżki dźwiękowe z "Robocopa" bądź "Terminatora".

survive_okladka class="wp-image-75036"
REKLAMA

Poszczególne kawałki, ze szczególnym wskazaniem na świetne Dirt czy Sorcerer, cechują się kapitalną rytmiką, ciekawą, rozbudowaną konstrukcją, która w dużej mierze opowiada nam swoją historię. Najlepiej jest to słyszalne w zamykającym album, fantastycznym Cutthroat, który dosłownie roztacza przed słuchaczem wizje rodem z mrocznego horroru i science-fiction.

Płyta "RR7349" imponuje tym, że muzycy z SURVIVE nie poszli łatwą ścieżką na fali sukcesu ich muzyki do hitowego serialu, tylko pozostali sobą. Zamiast skorzystać z 5 minut sławy i nagrać album pełen elektronicznych przebojów nie poddali się perspektywie pustej sławy tylko nagrali album w dużej mierze ambientowy, instrumentalny, eksperymentalny, słowem daleki od jakiejkolwiek komercji. Co tylko daje nadzieję, że showbiznej nie jest w stanie zniszczyć każdego no i, że nie musimy się martwić o poziom muzyki w drugim sezonie "Stranger Things".

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA