Filmy Netflix

"Kleks i wynalazek Filipa Golarza", czyli sequel historii o panu Kleksie, zadebiutował w kinach w styczniu tego roku. Kiedy pojawi się na Netfliksie? Streamingowy gigant przejmie "Kleksa i wynalazek Filipa Golarza" już niebawem.

Jakiś czas temu gruchnęła wieść, że "Pewnego razu...w Hollywood" doczeka się jakiejś formy kontynuacji. Nowy film ma się koncentrować wokół postaci granej przez Brada Pitta, ale pożądany jest również udział Leonardo DiCaprio w niewielkiej roli. Biorąc pod uwagę jego oczekiwania finansowe, może być z tym ciężko.

Połowa kwietnia za nami, a przed nami - kolejne tytuły do obejrzenia na Netfliksie. Oto 5 najciekawszych produkcji, które niedawno trafiły do oferty tej platformy streamingowej.

Oczywiście, Stany Zjednoczone wiodą prym w liczbie produkowanych hitów Netfliksa. Ale platforma swoją potęgę zbudowała również za sprawą tytułów lokalnych. Filmy i seriale z których więc krajów cieszą się największą popularnością?

Ten film gangsterski uwielbiają widzowie na całym świecie. Pomimo upływu lat wcale się nie zestarzał. Możecie się o tym łatwo (po raz kolejny) przekonać, oglądając go na Netfliksie. I jest to oferta nie do odrzucenia, bo produkcja zaraz zniknie z platformy. "Ojciec chrzestny" znika z serwisu.

"Pieniądze szczęścia nie dają" - to prawda stara jak świat, która niekiedy dotyczy też branży filmowej. Rozbuchane budżety, gigantyczne wynagrodzenia dla wielkich gwiazd - duże liczby w tym zakresie nie zawsze przekładają się na ostateczny odbiór produkcji. Oto 10 filmowych dzieł Netfliksa, które jakościowo wypadły różnie, ale z pewnością przyprawiły księgowych o silne zawroty głowy.

Fani science fiction z subskrypcją Netfliksa nie mogą narzekać na nudę. Oferta produkcji fantastycznonaukowych na platformie już jest ogromna, a do tego ciągle się powiększa. Właśnie dołączyła do niej interesująca nowość.

Science-fiction to gatunek, który nie traci na aktualności. Mniej lub bardziej daleka przyszłość, kondycja ludzkości - to tematy, o których kino rozprawiało, rozprawia, i rozprawiać będzie. Zebraliśmy najlepsze gatunkowe produkcje, które możecie zobaczyć na Netfliksie.

Produkcja "Pewnego razu w... Hollywood" dostanie kontynuację. To nie wszystko - do swojej roli powróci Brad Pitt, który w oscarowym filmie zagrał zabawnego kaskadera, Cliffa Bootha. Ekscytację z pewnością wzbudza również fakt, że za kamerą stanie David Fincher, a za scenariusz odpowiedzialny będzie sam Quentin Tarantino. Co ciekawe, produkcja wcale nie zostanie pokazana w kinach.

Netflix jest mistrzem w odnajdywaniu intrygujących historii i tworzenia z nich dokumentów, które subskrybenci serwisu oglądają na potęgę. Jednym z przykładów jest najnowsza produkcja "Mama oszustka", którą ogląda się jak film fabularny, a zakończenie z pewnością zaskoczy niejednego widza.

"Lista marzeń" ("The Life List") to bardzo dziwny twór Netfliksa. Z jednej strony jest to produkcja, którą ogląda się z przyjemnością, a z drugiej - jest zrealizowana tak bezpiecznie, że do końca seansu można już tylko z powodzeniem skreślać numerki w bingo. "Lista marzeń" mimo wszystko potrafi urzec, ale tylko pod jednym warunkiem.

Netflix z buta wjeżdża w wiosnę. Platforma mocno podgrzewa atmosferę. Wszystko za sprawą premier, które udostępni użytkownikom do wglądu już w pierwszym tygodniu kwietnia. Jedną z nich porwie was do tańca, zapewniając przy tym zastrzyk adrenaliny.

Jakże się ucieszyłem, gdy zobaczyłem, że Netflix dodał to cudeńko do swojej oferty! „Stowarzyszenie umarłych gwiazdorów” to - bez cienia przesady - jedna z najlepszych komedii grozy (z naciskiem na to pierwsze) od lat. Rozrywkowa, oryginalna i mająca coś do powiedzenia. 

Netflix na "Dojrzewaniu" się nie kończy. Zresztą o brytyjskim serialu powiedziano już chyba wszystko i każdy zdążył go obejrzeć. Po jaki tytuł sięgnąć w następnej kolejności? Zagraniczni widzowie mają propozycję, z której w naszym kraju co prawda skorzystasz, ale w innych serwisach.

Miało być pięknie. "The Electric State" zapowiadał się na pewny hit, dlatego Netflix wydał na niego 320 mln dol. Najdroższy film w historii platformy nie ma jednak zadowalających wyników.

Netflix podrzucił właśnie listę zapowiedzi filmów i seriali wraz z dokładnymi datami kwietniowych premier. I zapowiada się gęsto. 

Chyba nadszedł czas, by pogrzebać resztki zaufania do Yeon Sang-ho, niegdysiejszego mistrza koreańskiego kina gatunkowego. Ten reżyser, scenarzysta i producent, rozmiłowany zwłaszcza w grozie i dreszczowcach, z produkcji na produkcję radzi sobie coraz gorzej. I obawiam się, że nowiutkie „Trzy objawienia” to najsłabsze z jego dzieł.

Jako Polacy coś nie mamy szczęścia do tego świetnego filmu akcji. Najpierw stał się największym przebojem w box offisie tego roku, podczas gdy u nas nawet do kin nie trafił. Teraz święci triumfy na Netfliksie, ale w naszym kraju na platformie się nie pojawił. Gdzie więc można go obejrzeć?

Na Netfliksie zadebiutował niekwestionowany hit, na który wiele osób, szczególnie tych najmłodszych, z pewnością czekało. Już dziś w serwisie można obejrzeć "Psi Patrol: Wielki film", który podbił serca małych i dużych dzieci.

Cokolwiek byście właśnie oglądali na Netfliksie - przestańcie. Na platformę wchodzi film, który zmiecie was z planszy. Żaden z obecnych hitów serwisu nie dorasta mu do pięt.