Max

Co obejrzeć w ostatni weekend września w Max? Sprawdzamy najciekawsze nowości serwisu.

„Stamtąd” powróciło z 3. sezonem, a my sprawdzamy, kiedy odbędzie się premiera nowych odcinków, ile ich będzie oraz gdzie można obejrzeć ten serialowy hit.

To już - serial „Stamtąd”, który podbił serca odbiorców - również polskich - wrócił na Max z 3. sezonem. Tym razem nie musieliśmy czekać zbyt długo, bo amerykańscy widzowie mogli obejrzeć premierowy epizod zaledwie kilka dni wcześniej. Pytanie brzmi: czy to już? Czy twórcy przedobrzyli, przekombinowali i zapędzili się w kozi róg? A może początek nowej serii zwiastuje najmocniejszą z dotychczasowych odsłon?

W ostatnim programie Kuby Wojewódzkiego profesor Antoni Dudek zgasił Marcina Różalskiego. Trudno nie odnieść wrażenia, że znacznie wcześniej powinien zrobić to prowadzący.

Wygląda na to, że DC Studios wybrało nowego kandydata do roli Zielonej Latarni, czyli Hala Jordana w nowym limitowanym serialu pt. „Lanterns”. W kontekście postaci pierwotnie plotkowało się nawet o Ewanie McGregorze czy Matthew McConaugheyu - ostatecznie jednak stanęło na Kyle’u Chandlerze.

Premierowy odcinek „Pingwina” pojawił się już w serwisie Max. Na kolejny epizod będzie trzeba trochę poczekać, zmienia się również dzień emisji. Ile odcinków będzie liczył „Pingwin” i kiedy będzie ich emisja?

Reboot "Słodkich kłamstewek" nie wróci na ekrany. Niemal 4 miesiące po finale 2. sezonu o podtytule "Szkoła letnia" okazało się, Max nie zamierza kontynuować już produkcji.

Po znakomitym „Sundown” Michel Franco powrócił z obrazem, który znacznie głębiej wgryzł się w moje ciało migdałowate. Debiutująca na zeszłorocznym festiwalu w Wenecji „Pamięć” jest znacznie bardziej stonowana i subtelna, choć również wymykająca się ramom. Ten czuły, a zarazem znacznie intensywniejszy emocjonalnie film okazał się najbardziej niezwykłym dziełem w portfolio Meksykanina.

Pierwszy odcinek „Pingwina” - wyczekiwanego spin-offu „Batmana” Matta Reevesa - nareszcie trafił do oferty Max. A wraz z nim kilka nowych szczegółów, pytań i ciekawostek, które z pewnością zainteresują widzów. Rzućmy na nie okiem.

Tych nowości platformy Max nie wolno przegapić. W serwisie pojawił się spin-off "Batmana" i mnóstwo głośnych filmów, które idealnie nadają się na weekendowy seans.

Dwa lata po premierze udanego „Batmana” Matta Reevesa do biblioteki Max wpada jego serialowy spin-off. Skupiony na postaci jednego z antagonistów - w filmie jeszcze raczkującego i, wybaczcie, nieopierzonego gangstera - tytuł pokazuje nam Gotham z perspektywy przestępczego półświatka. I robi to w fascynujący sposób.

Dobry film akcji - czyli jaki? Taki, w którym się dzieje. Przy tych produkcjach dostępnych w serwisie Max ziewać na pewno nie będziecie. Dostarczą wam pożądanej dawki adrenaliny, po której szybko się nie otrząśniecie.

2. sezon „Rodu smoka” wywołał wiele kontrowersji - a mógł wywołać ich jeszcze więcej, gdyby pewna scena ostatecznie trafiła do serialu. Na szczęście do tego nie doszło. 

Jeden z najlepszych filmów, w jakich kiedykolwiek wystąpił Brad Pitt, trafił do oferty Max. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego „Zabójstwo Jesse’ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda” jest obrazem tak w Polsce niepopularnym - oraz dlaczego tak często pomija się go, wymieniając najmocniejsze kreacje jednego z największych współczesnych gwiazdorów Hollywood. Facet przeszedł tam samego siebie. Choć nie tak bardzo, jak towarzyszący mu na ekranie Casey Affleck.

Jak co tydzień zebraliśmy na najlepsze nowości od serwisu Max, które warto obejrzeć w weekend.

Fani Stephena Kinga czekali na ten film długo i być może zdążyli już porzucić nadzieję - w końcu Warner kasował już swoje gotowe projekty. Nie tym razem! Nowa adaptacja „Miasteczka Salem” ominie wprawdzie wielkie ekrany, ale już niedługo zobaczymy ją w serwisie Max.

Wprowadzony kilka miesięcy temu pakiet Stream+ - opcja w ofercie Polsat Box - będzie można wykupić taniej. Zgadza się - w dobie podnoszenia cen w streamingu, mamy do czynienia z niespotykanym zjawiskiem.

Rodzina Soprano wróciła! W pewnym sensie, bo na platformę Max wjechał właśnie miniserial dokumentalny, którym twórca serialu, David Chase odsłania nie tylko kulisy powstania seriale, ale też opowiada o tym, jak bardzo osobistym projektem był ten serial.

Jest sobie na Max pewien kanadyjski dreszczowiec, którego fabułę moje neurony wertowały jeszcze długo po seansie. „Czerwone pokoje” to jeden z najlepiej napisanych i zrealizowanych thrillerów, jakie trafiły na ekrany w ostatnich latach - dlatego też chciałbym zwrócić na niego waszą uwagę. 

Co obejrzeć w Max w weekend? Dla fanów najlepszego serialu wszech czasów serwis przygotował kapitalną produkcję dokumentalną. Wraca do serwisu również kilka kultowych filmów. Sprawdźcie, wszystkie nowości.