Seriale Netflix

HBO oficjalnie potwierdziło, że serial Detektyw zostanie wznowiony. Znamy miejsce akcji i aktora, który zagra główną rolę.

Baza Netflix Originals powiększa się z każdym tygodniem. Dziś do biblioteki serwisu trafił serial Atypowy. I choć wbrew tytułowi wydaje się, że to historia o typowej amerykańskiej rodzinie z problemami, jest w tej opowieści coś niezwykłego. I świeżego.

Netflix kasuje ostatnio seriale, nie bacząc na reakcje fanów. Produkcji GLOW udało się jednak takiego losu uniknąć. Serial o amerykańskich wrestlerkach i o początkach tego sportu wśród kobiet doczeka się drugiego sezonu.

Popularny serial o brytyjskiej królowej wraca na Netfliksa. Serwis zapowiada datę premiery i prezentuje zwiastun drugiego sezonu The Crown.

Bracia Coen to wysoka półka. A Netflix chce mieć u siebie najlepszych. Twórcy, znani z takich filmów jak Fargo czy To nie jest kraj dla starych ludzi, stworzą swój własny serial dla potentata VOD.

Gdyby chcieć jednym słowem opisać Wet Hot American Summer: 10 lat później, trzeba by powiedzieć, że to serial absurdalny. To nagromadzenie absurdów nie sprawia jednak, że produkcja Davida Waina jest kiepska, choć z całą pewnością nie wszyscy zostaną jej fanami.

Takie nazwisko w ekipie serialowej to już sukces sam w sobie. Gdybym nie korzystała jeszcze z Netfliksa, właśnie dla produkcji Mindhunter, za której reżyserię odpowiada David Fincher, włączyłabym okres próbny w serwisie.

Wakacje, nie wakacje - Netflix trzyma tempo i zasypuje nas nowymi premierami. Sierpień zresztą może być jednym z najciekawszych letnich miesięcy pod tym względem, zwłaszcza dla fanów superbohaterów i mangi.

Opowieść podręcznej, serial Hulu, który w Polsce dystrybuowany jest przez ShowMax, rozniósł się szerokim echem i wzbudził wiele kontrowersji. Produkcja powstała na podstawie powieści Margaret Atwood doczeka się 2. sezonu. Ale już niebawem obejrzymy też inną adaptację jednej z jej książek. Tym razem odpowiada za nią Netflix.

Friend From College od Netfliksa budzi we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony zastanawiam się, czy ten serial naprawdę był potrzebny, bo jako kolejna opowieść o grupie czterdziestolatków z życiowymi problemami, nie wnosi zupełnie nic. Z drugiej strony po obejrzeniu ośmiu odcinków jestem ciekawa, jak dalej potoczą się losy postaci. Przynajmniej niektórych.

Miała być premiera w Halloween, a będzie kilka dni - niestety tylko kilka dni - wcześniej. W sieci pojawił się kapitalny plakat 2 sezonu Stranger Things, na którym znajduje się informacja o premierze nowej serii.

Macie już zaplanowany urlop? A może chwilę temu rozpoczęły się wasze wakacje? W każdym razie - szykuje się trochę wolnego i warto ten czas wykorzystać także na nadrobienie popkulturowych nowości. Zwłaszcza, że nie musimy ich oglądać w domu.

Jeśli chcecie wziąć udział w niezwykłym widowisku w ten weekend, odpalcie GLOW, nowy serial Netfliksa. Znajdziecie tam waleczne i silne kobiety, świetną muzykę i błyszczące stroje.

Nie ma się co oszukiwać - nadszedł tak zwany sezon ogórkowy. Premier jakby mniej, wszyscy na chwilę zasypiają (a przynajmniej mają drzemkę!), by obudzić się wraz z wrześniem i październikiem. Mimo wszystko Netflix jednak nie zawodzi i w wakacje będzie co oglądać. Znowu.

Ostatnie dni spędziłam w Litchfield. Trudno powiedzieć, żeby był to pobyt do końca udany. Co najmniej z kilku powodów.

Czekaliśmy na ten moment prawie z takim napięciem, jak Amerykanie na wyniki wyborów prezydenckich w ubiegłym roku. Już dziś ponownie spotykamy się z Frankiem Underwoodem - 5 sezon House of Cards właśnie wylądował w Netfliksie.

Tym razem Netflix się postarał. Przygotował dla nas znakomicie zrealizowany, siedmioodcinkowy serial opisujący niewyjaśnioną do dziś sprawę morderstwa pewnej zakonnicy. I zadaje pytania, po których czuć nieprzyjemne ciary na plecach.

Podwójne życie zawsze musi wyjść na jaw i skończyć się kłopotami. Już niedługo w nowym serialu Netfliksa przekona się o tym główny bohater. Marty Bryde to pierwszoplanowa postać produkcji Ozark, która już 21 lipca zadebiutuje w platformie.

Tak, stało się! Netflix w końcu z impetem wkroczył na nasz rynek. Powstaje serial na podstawie książek o Wiedźminie autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Wyprodukuje go oczywiście Netflix, a jednym z reżyserów będzie Tomasz Bagiński związany z Platige Image.

Muszę przyznać, że obawiałam się trochę tego powrotu na Zielone Wzgórza. Z przyjemnością jednak stwierdzam, że Netflix dał radę. Przynajmniej tak mogę stwierdzić, po obejrzeniu dwóch pierwszych odcinków serialu Ania, nie Anna.