Za niewiele ponad miesiąc do kin trafi film Avengers: Wojna bez granic. W najnowszej części MCU na ekranie wreszcie pojawi się Thanos, który będzie głównym antagonistą produkcji. Według słów scenarzystów Szalony Tytan będzie jedną z centralnych postaci.
Jeszcze w 2016 r. Kevin Feige, producent filmów z Marvel Cinematic Universe, przyznał, że gdy Thanos wróci w trzeciej części Avengers, będzie jej głównym bohaterem. Wówczas część fanów była w ekstazie, ponieważ komiksowy czarny charakter pojawił się na ekranie zaledwie kilka razy, i to głównie w scenach po końcowych napisach. Kampania promocyjna najnowszej produkcji MCU potwierdziła słowa Feige’a. Grana przez Josha Brolina postać jest głównym punktem wielu reklam, plakatów czy zwiastunów.
Wygląda na to, że Thanos faktycznie odegra dużo większą rolę, niż można było się spodziewać.
W rozmowie z portalem ScreenRant.com Stephen McFeely i Christopher Markus (scenarzyści Avengers: Wojny bez granic) zdradzili, że „na wiele sposobów będzie to film o Thanosie”. McFeely dodał także:
Wiadomo także, że ukazana w filmie historia i motywacje Szalonego Tytana będą różnić się od komiksowych wersji. W MCU Thanos nie został zrodzony z jednego z księżyców w naszym Układzie Słonecznym, a jego celem nie będzie próba zaimponowania jakiejkolwiek formie spersonifikowanej śmierci. Markus tak opisuje ekranowego superzłoczyńcę:
Thanos ma mieć najwięcej ekranowego czasu ze wszystkich postaci w Avengers: Wojnie bez granic.
Mroczny Tytan przybywa na Ziemię, by odnaleźć pozostałe Kamienie Nieśmiertelności. Dwa z nich znajdują się w posiadaniu członków drużyny superbohaterów, Doktora Strange’a i Visiona, co zapewne oznacza konfrontację Thanosa z tymi postaciami. Na ekranie często pojawiać się ma także Thor, którego znajomość kosmosu może okazać się kluczowa dla losów wojny.
Avengers: Wojna bez granic trafi do kin 27 kwietnia.