REKLAMA

Nowy gwiazdor „The Kissing Booth 2” opowiedział o kłamstwach na temat 3. części filmu i graniu nastolatka w wieku 28 lat

„The Kissing Booth 2” to największy hit platformy Netflix w ostatnich tygodniach. Szał wokół filmu przeniósł się także na osoby grających w nim aktorów. Nowym idolem nastolatek z dnia na dzień został Taylor Zakhar Perez, który opowiedział o nowej sławie, powrocie do znienawidzonego liceum i 3. części trylogii.

the kissing booth 2 netflix
REKLAMA
REKLAMA

Twórcy „The Kissing Booth 2” mogą z radością otwierać szampany. Popularność produkcji wyraźnie widać w Polsce, gdzie tytuł zajął 1. miejsce wśród najchętniej oglądalnych tytułów ostatniego tygodnia. Szaleństwo wokół nowego filmu Netfliksa to jednak zjawisko jak najbardziej globalne i wykraczające poza same słupki oglądalności. Na własnej skórze odczuł to Taylor Zakhar Perez, który w sequelu „The Kissing Booth” wcielił się w nowego przystojnego ucznia nawiązującego bliską znajomość z główną bohaterką.

Do niedawna słabo rozpoznawalny aktor w ciągu zaledwie tygodnia powiększył liczbę obserwujących na portalu Instagram z 70 tys. do... 3 mln.

Obecnie liczba osób zainteresowanych jego postami wynosi zaś 3,7 mln (to ponad 52-krotny wzrost). W rozmowie z portalem Variety Perez przyznał, że z początku nie wiedział jak się z tym czuć. Uznał to jednak ostatecznie za produkt uboczny ciężkiej pracy i rozwoju jego kariery. Ta rozpoczęła się na deskach regionalnego teatru muzycznego w Indianie, a potem powiększyła się także o zlecenia dla modela. Co ciekawe. Netflix tak bardzo dbał o sekretność sequela, że przed castingiem do Taylora Zakhara Pereza przyszedł scenariusz podpisany jako „Niezatytułowany projekt Vince'a Marcello”.

Mający 28 lat aktor przyznał, że granie licealisty nie sprawiło mu większych problemów, bo tylko garstka ujęć powstała na terenach szkolnych. Nie cieszył się jednak na powrót do liceum, bo w trakcie swojej młodości nie znosił uczęszczać na lekcje i zdecydowanie bardziej wolał pracować. Do budzącej spore emocje wśród fanów „The Kissing Booth 2” sceny bez koszulki przygotowywał się zaś specjalnym zestawem codziennych ćwiczeń i prawie w ogóle nie pijąc alkoholu przez prawie dwa i pół miesiąca.

Netflix nagrał w sekrecie oba sequele „The Kissing Booth” za jednym zamachem.

Widzowie dowiedzieli się o tym fakcie dopiero po premierze 2. części, dlatego że twórcy i aktorzy zostali zobowiązani przez platformę do zachowania tajemnicy. Perez wprost okłamywał więc dziennikarzy i fanów, pytających o ewentualną kontynuację. I bynajmniej nie czuł się z tym dobrze:

REKLAMA

Film „The Kissing Booth 2” obejrzycie na platformie Netflix.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA