REKLAMA

Top 10 kaiju, które wypada znać

Oglądanie wielkich potworów chyba nigdy nam się znudzi, dlatego też oczekujemy z niecierpliwością filmu z nową Godzillą. A ta zbliża się do nas – nomen omen – wielkimi krokami. Na razie widzieliśmy już epicki zwiastun, a całkiem niedawno został zaprezentowany nowy plakat z tym kaiju. Jak jednak wiecie, Godzilla to nie jedyny przedstawiciel tego gatunku – chociaż z pewnością najbardziej popularny – dlatego też proponuje wam odświeżenie swojej pamięci i przygotowanie się na Top 10 najlepszych (moim skromnym zdaniem) kaiju.

Najlepsze kaiju
REKLAMA

10. Biollante

REKLAMA

Potwór Biollante może nie należy do najbardziej znanych, ale z pewnością należy do grupy kaiju, które zaszły Godzilli za skórę. Biollante to genetyczne dzieło ludzi, powstałe z połączenia komórek Godzilli i róży. Ten kaiju przybierał dwie formy. W pierwszej był dosyć nieporadny i szybko przegrał z wielkim jaszczurem, dlatego też postanowił uciec z pola walki (jako pyłek) i czekać, a by powrócić w drugiej, zwierzęcej i dużo potężniejszej formie. Biollante był na tyle potężnym przeciwnikiem, że udało mu się przeżyć spotkanie z Godzillą i ulecieć w kosmos wraz z DNA wroga – co z kolei pozwoliło na stworzenie Spacegodzilli. Ten potwór wystąpił tylko raz, w 1989 roku w filmie Godzilla vs. Biollante.

9. Rodan (w Japonii znany jako Radon)

Rodan to wielki ptak, którego pochodzenie – w zależnośći od serii filmów Godzilla – jest bardzo różne. W pierwotnym zarysie, czyli filmie z 1956 Rodan (a właściwie to Rodany, bo były dwa) wykluł się z jaja, zakopanego głęboko pod ziemią, jeszcze od czasów historycznych. Rodan może nie jest najpotężniejszym stworem, ale na pewno jednym z najstarszych znanym fanom Godzilli. Poza tym biorąc pod uwagę jego przyjaźń z Godzillą i ich wspólną walkę z Ghidorą (Ghidorah, The Three Headed Monster 1964) ciężko było mi pominąć Rodana.

8. Gigan

Chciałoby się rzec klasyka! Cyborg stworzony przez pozaziemską rasę (z planety Nebula), miał za zadanie zniszczyć Ziemie. Po raz pierwszy Gigana zobaczyliśmy w 1972 roku w filmie Godzilla vs. Gigan, a potem rok później w Godzilla vs. Megalon. Gigan jest uważany za jednego z najgroźniejszych przeciwników Godzilli, potwór potrafił strzelać laserem z oczu i (teoretycznie) przecinać swoją piłą przeciwnika na pół.

7. Monster X

Ach ci Xilianowie, te wredne istoty z kosmosu już któryś raz z kolei próbują zniszczyć ludzkość przy pomocy kaiju. Tym razem ich pupilkiem jest Monster X, przerażający stwór, którego mogliśmy zobaczyć dosyć późno, bo dopiero w 2004 roku w filmie Godzilla Final Wars. Monster X toczył zażartą walkę z obrońcą Japonii, żadna ze stron nie chciała się poddać. Monster X ostatecznie zamienił się w Kaiser Ghidorah, ale nawet gdyby nie ta przemiana, ten potwór stanowił ogromne niebezpieczeństwo dla Godzilli. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że gdyby nie pewne okoliczności (nie chcę wchodzić w szczegóły fabularne), to Godzilla i Monster X zapewne razem padłyby w walce, nie wyłaniając ostatecznego zwycięzcy.

6. Destroyer (Destruktor)

Destroyah

Ogromny stwór, który zasłynął tym, że był ostatnim przeciwnikiem Godzilli w serii filmów Heisei (czyli po Showa, a przed Millenium) oraz zabójcą młodej Godzilli. Destroyer walczył z Godzillą na ekranach kin w 1995 roku w produkcji Godzilla vs Destroyah. Ten kaiju jest żywa formą destruktora tlenu, który został użyty po raz pierwszy do zgładzenia Godzilli (w pierwszym filmie z Godzillą z 1954).

 5. Spacegodzilla

spacegodzilla

Spacegodzilla to w zasadzie mroczna wersja Godzilli, której komórki dzięki Biollante dostały się do czarnej dziury, z której wychodząc (w jakiś sposób) utworzyły jednego z najzacieklejszych wrogów Godzilli. Kosmiczny gad był bardzo potężnym wrogiem, posiadał te same moce co Godzilla (czerpiąc je z kryształów na ciele) plus wiele innych – jak na przykład telekineza.

4. King Kong

King Kong gościł w wielu filmach, także w tych z wytwórni Toho (która wymyśliła Godzillę). Po raz pierwszy w 1962 (Godzilla vs King Kong) i po raz drugi w 1967 (King Kong Escapes). King Kong był potężnym przeciwnikiem dla Godzilli, który potrafił czerpać siły witalne z elektryczności i nieźle wywijać pięściami, na tyle dobrze, że wynik walki King Konga i Godzilli został nie rozstrzygnięty.

3. Mothra

Kochana Mothra, zawsze stająca w obronie Japonii, poświęcająca swe życie dla ludzkości. Ten kaiju przypominający w dorosłej formie ćmę jest chyba najpopularniejszym po Godzilli produktem wytwórni Toho. Pierwszy występ tego stwora miał miejsce w 1961 roku. W zależności od serii, pochodzenie Mothry jest różne, ale cel tego potwora – chociaż brzmi do absurdalnie – był jeden, służenie dobru.

2. King Ghidorah

king ghidorah

Tego kaiju nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, trójgłowy latający smok jest znany nawet ludziom, którzy z serią Godzilla mieli niewielką styczność. King Ghidorah pojawił się w aż dziesięciu filmach z wytwórni Toho i ma ogromne znaczenie dla całej serii filmów o Godzilli, ponieważ występ tego potwora zmienił postrzeganie Godziilli, z siejącego zniszczenie kaiju na obrońcę Japonii, tzn. Ziemi. Ghidorah miał ogromną moc, w jego pierwszym występie jako niszczyciela, Godzilla pokonała go dopiero z pomocą Rodana i Mothry.

1. Gamera

To jedyny potwór na liście, który nie pochodzi z wytwórni Toho a z Daiei. U nas jest trochę mniej popularny niż Godzilla, ale w Japonii cieszy się taką samą popularnością co wielki jaszczur. Gamera jest gigantycznym żółwiem i kaiju obrońcą, który zmieniał swe pochodzenie w zależności od okresu. Pierwsze jego pojawienie się miało miejsce w 1965 roku, od tego czasu, potwór wystąpił w dwunastu filmach.

PS Na listę nie dostały się potwory Hedorah i Baragon, które kolejno powinny zająć miejsce 11 i 12.

REKLAMA
godzilla 2014 plakat

Nowy film z Godzillą będzie mieć swoją premierę już 16 maja, dlatego zanim wybierzecie się do kina warto sobie spojrzeć raz jeszcze na odświeżoną, amerykańską wersję monstrum na najnowszym plakacie filmu. Pierwsza rzecz jaka uderza, to ogrom Godzilli. Król Potworów jeszcze nigdy nie był tak wysoki, co tylko wzmacnia moje przekonanie, że na Godzilla (2014) będzie na co popatrzeć.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA