Top 5 najlepszych nowych kawałków z serwisów streamingowych, #28: U2, Nosowska, Jack White i inni
Jeden znakomity debiut, dwa ciekawe numery w postaci świetnego remiksu i zaskakującego coveru oraz jeden polski ciekawy singiel - niby od Sasa do lasa, ale jednak ten przegląd muzycznych nowości tygodnia ma jeden mianownik: alternatywa.
The Summer Kills - Last Night We Became Swans
Tę kapelę polecił mi kolega, z którym dzielę muzyczne pasje. - Na pewno ci się spodoba, to takie granie w twoim stylu - mówił. No i nie pomylił się. Zaskakująco dobry debiut the Summer Kills, czyli kolaboracji post-rockowego duetu z Nashville z kompozytorem i wokalistą Matthew Ryanem zdecydowanie wypełnił mi muzyczny weekend. Czego tu można się spodziewać? Atmosferycznego rocka, z pięknymi partiami wielowarstwowych gitar i niebanalnymi liniami wokalnymi. Trochę jak stare U2 (szczególnie gitarowo), trochę jak Mark Knopfler (w ujęciu wokalnym). Polecam posłuchać tytułowego "Last Night We Became Swans", by wyrobić sobie opinię na temat tego, jak brzmi cały krążek. Dla mnie bomba. Obok (również debiutanckiego) albumu Lo Moon, debiut the Summer Kills to na razie najjaśniejsze muzyczne momenty 2018 roku.
U2 - Lights of Home/Free Yourself/Beck Remix
Pierwsze wrażenie po wysłuchaniu "Lights of Home" (kawałek z ostatniej, mocno średniej płyty muzycznych gigantów z Irlandii) potraktowanego przez Becka? U2 powinni wymienić producentów, z którymi współpracują, bo to, co zrobił legendarny wokalista/producent jest o niebo lepsze. Nieco więcej bluesa, znacznie więcej efektu flange, trochę zmieniona kolejność wokalnych fraz i nagle z mocno przeciętnego kawałka zrobił się bardzo mocny numer!
Morcheeba - Blaze Away
To już drugi utwór zapowiadający nowy album trip-hopowej rewelacji, czyli grupy Morcheeba, który ukaże się na rynku 1 czerwca. Tym razem dostaliśmy możliwość posłuchania "Blaze Away", czyli kawałka, który swoim tytułem będzie firmował cały album. Nieco to inny numer, niż wydany wcześniej "Never Undo". Nagrany z raperem Rootsem Manuva jest mocniej nastawiony na rapowane wstawki aniżeli trip-hopowy rytm samej Morcheeby, ale jak zwykle jest to znakomicie zaaranżowane i wyprodukowane dzieło. Wpada w ucho znakomicie.
Jack White - Pablo Picasso (Recorded at Spotify Studios NYC)
Ostatni album Jacka White'a jest raczej nijaki, co jednak nie oznacza, że nie jest to znakomity gitarzysta i wokalista, którego stać na nagrywanie doskonałej muzyki. Nagrany w ramach Spotify Singles cover słynnego numeru "Pablo Picasso" grupy Modern Lovers z 1976 roku, który rozsławiony został znacznie później przez kogoś innego - a mianowicie Davida Bowiego na albumie "Reality" z 2003 roku, to pokaz wirtuozerii byłego członka the White Stripes.
Nosowska - Ja pas!
Kasia Nosowska ostatnio kreuje się na pierwszą krytyczkę celebryckiego życia - po hitowej akcji "a ja żem jej powiedziała" na Instagramie pojawia się nowy numer "Ja pas", który pozostaje w konwencji krytyki współczesnego komercyjnego mainstreamu. Co zaskakuje to fakt, iż singiel jest mocno elektroniczny. Do tej pory kojarzyliśmy Nosowską raczej z rockiem, alternatywnym rockiem oraz hard-rockiem. Ciekawe, jak wypadnie jej przygoda z elektroniką. Po pierwszym singlu jestem zaintrygowany.