Film, który we wtorek wieczorem był emitowany w TVP1, został przerwany wydaniem specjalnym TVP Info - tego samego dnia przez Sejm została przyjęta uchwała w sprawie przywrócenia ładu prawnego, bezstronności i rzetelności mediów publicznych. Widzowie zwrócili jednak uwagę na pewien zabawny fakt - okazało się, że napisy z produkcji, która spadła z ramówki, nie zostały wyłączone.
We wtorek Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Tego samego dnia w siedzibie TVP przy ul. Woronicza posłowie PiS-u zebrali się w budynku na znak protestu przeciwko, a TVP Info rozpoczęło nadawanie wydania specjalnego. Aby dotrzeć do jak największej liczby telewidzów, emisja z Woronicza została rozszerzona i pojawiła się również na kanale TVP1.
Film na TVP1 został przerwany wydaniem specjalnym TVP Info. Napisy do produkcji nie zostały wyłączone
Widzowie TVP1, którzy rozsiedli się wygodnie, by obejrzeć film "Pojedynek na pustyni", zostali jednak oderwani od wieczornego seansu. Produkcja, która została przerwana w dość dziwnym momencie, bo w chwili, gdy bohater grany przez Michaela Douglasa wystrzelił pocisk w niebo, została zastąpiona wydaniem specjalnym TVP Info.
Okazało się jednak, że - mimo iż pustynne obrazy zastąpiły ujęcia spod siedziby telewizji TVP przy ulicy Woronicza - osoby odpowiedzialne za wydawanie programu nie wyłączyły napisów do filmu. Dlatego w chwili, gdy wypowiadał się Jarosław Kaczyński, można było przeczytać takie kwestie jak "Ciężko oddycha", "Chcę pogadać z naszymi chińskimi przyjaciółmi" czy "Sukinsyn! Niech cię szlag!".
O TVP przeczytasz więcej na łamach Spider's Web:
Zdjęcie główne: zrzut ekranu z filmu "Maciej Małecki (PiS): To zamach na wolność słowa w Polsce" na YouTube.