Vincent Gallo ma kłopoty. Poważne oskarżenia kobiet z filmowego planu
Vincent Gallo znalazł się w nie lada tarapatach. Gwiazdor miał dopuścić się przemocy na planie filmowym i nadużyć seksualnych. Gallo miał też grozić kobietom, które stawiały granice i nie chciały spełniać jego zachcianek.
Nad Vincentem Gallo zebrały się ciemne chmury. 62-letni aktor co prawda zawodowo bardzo dobrze sobie radzi, a jego najnowszym projektem jest film "The Policeman", w którym wcielił się w Josepha Jamesa DeAngelo Juniora. To amerykański przestępca, który gwałcił; dopuścił się aż 51 gwałtów, a na swoim koncie miał też co najmniej 13 morderstw oraz 120 włamań w Kalifornii.
Więcej o zagranicznych aktorach przeczytasz w Spider's Web:
Vincent Gallo oskarżony przez kobiety. Miał stosować przemoc.
Czym innym jest jednak zagranie przestępcy i powielanie niewłaściwych zachowań na potrzeby filmu, a czym innym jednak stosowanie ich prywatnie w stosunku do koleżanek-aktorek podczas powstawania filmu. Dwie aktorki zgłosiły się do związku zawodowego SAG-AFTRA, współpracujące z Gallo w trakcie filmu "The Policeman". Wszystko przez niewłaściwe zachowania i nadużycia aktora.
W trakcie castingu 62-latek miał do jednej z nich powiedzieć: Jeśli powiem, że chcę, żebyś mi ob****nęła, albo powiem, że cię zaraz zabiję, to ty, jako osoba, nie postać w filmie, nie aktorka, tylko ty, masz całkowicie wierzyć, że umrzesz, jeśli nie zrobisz tego, co chcę - miał mówić 62-latek. Aktor miał też dodać: Masz zachowywać się tak, jakby to naprawdę się działo. (...) Nie masz żadnej władzy, to ja ją mam. Nie masz nad niczym kontroli. Ja mam pełną kontrolę.
Sprawa z Vincentem Gallo jest badana i trwa śledztwo
Z kolei druga ze skarg wiąże się z przesłuchaniem do roli, która wymagała od jednej z aktorek rozebrania się i scen nagości. Zdaniem aktorki, Vincent na planie miał opowiadać o swoich fantazjach, które dotyczyły pornografii oraz tortur. Jak tłumaczyła, Gallo bardzo chciał, by kobiety pozwoliły w pełni zdominować się, będąc na filmowym planie. Obecnie sprawa jest badana. Jak wyjaśniał rzecznik SAG-AFTRA w rozmowie z amerykańskimi mediami, skargi dotarły już do związku zawodowego. Obecnie trwa śledztwo w sprawie niewłaściwych zachowań gwiazdora na planie. Póki co ze strony Vincenta Gallo nie pojawiły się żadne wyjaśnienia, a na finał tej sprawy trzeba będzie jeszcze poczekać.
