„Wesele 2” na nowych zdjęciach z planu. Zebraliśmy wszystko, co wiemy o nowym filmie Wojtka Smarzowskiego
Wojciech Smarzowski jest powszechnie uznawany za jednego z najpopularniejszych i najbardziej uzdolnionych polskich reżyserów. Twórca rozpoczął niedawno prace na planie swojego nowego filmu zatytułowanego roboczo „W2”, choć medialnie przyjęła się już nazwa „Wesele 2”. Do sieci trafiły właśnie premierowe zdjęcia z planu, a o samym filmie wiemy już całkiem dużo.
Filmowe sukcesy Wojciecha Smarzowskiego można by wymieniać długo, ale tak naprawdę najmocniejszym potwierdzeniem jego wagi dla współczesnej polskiej kinematografii są wyniki oglądalności ostatniego z dotychczasowych filmów reżysera. „Kler” przyciągnął przed ekrany miliony Polaków i stał się najbardziej dochodowym dziełem znad Wisły od czasów „Pana Tadeusza” i „Quo Vadis”. A przecież w tym wypadku mówiliśmy nie tylko o sukcesie frekwencyjnym, ale też jak najbardziej artystycznym.
Dominacja „Kleru” sprawiła, że wielu widzów zaczęło wiązać olbrzymie oczekiwania z następnym projektem Smarzowskiego, czyli ideową kontynuacją kultowego „Wesela” z 2004 roku. Początek prac nad filmem przypadł na jesień zeszłego roju, gdy reżyser wraz z ekipą Studio Metrage wybrał się na poszukiwanie lokalizacji w okolicach Bydgoszczy. Już wtedy było wiadomo, że produkcję wraz ze Smarzowskim będą robić jego stali współpracownicy – odpowiedzialny za zdjęcia Piotr Sobociński Jr., zajmujący się stroną muzyczną Mikołaj Trzaska i tworzący scenografię Marek Warszewski.
Nie wszystko układało się idealnie na pierwszym etapie prac, bo „Wesele 2” nie dostało wsparcia ze strony Państwowego Instytutu Sztuki Wizualnej.
Tymczasową odmowę tłumaczono niedostarczeniem przez producentów opinii historyków, wątpliwości dotyczące scenariusza i brak możliwości spotkania z twórcami filmu. Przedstawiciele Studio Metrage bronili się przed taką argumentacją i podkreślali, że załącznikiem do złożonego wniosku była opinia historyka prof. Andrzeja Żbikowskiego. Ostatecznie produkcja znana pod roboczym tytułem „W2” dostała tzw. zachęty ze strony PISF-u po złożeniu odwołania.
Po poradzeniu sobie z początkowymi trudnościami i przeczekaniu najgorętszego okresu pandemii koronawirusa prace nad „Weselem 2” mogły ruszyć pełną parą. Czerwiec upłynął ekipie na dalszym przygotowywaniu lokalizacji pod zdjęcia (oprócz Polski odbędą się one także na terenie Łotwy), które mogły oficjalnie rozpocząć się 11 lipca. W międzyczasie ogłoszono jeszcze specjalny otwarty casting na statystów. Zainteresowane osoby musiały jednak spełnić jeden warunek, czyli mieć semickie rysy twarzy i ciemne włosy. Wyniki tego plebiscytu nie zostały jeszcze ogłoszone, ale producenci niedawno podkreślali, że wszystkie zgłoszenia są na bieżąco przeglądane.
Start prac na planie sprawił, że do sieci trafiły pierwsze zdjęcia członków obsady. Widnieją na nich m.in. Robert Więckiewicz i Michalina Łabacz.
Oprócz wspomnianej dwójki na ekranie zobaczymy także Agatę Kuleszę, Mateusza Więcławka i Akradiusza Jakubika. Mowa więc w 100 proc. o aktorach, którzy na wcześniejszych etapach kariery współpracowali już z Wojciechem Smarzowskim. Niektórzy oczywiście więcej niż raz. Opublikowane fotografie autorstwa Marcina Szpaka potwierdzają, że będziemy mieć do czynienia z tytułem rozgrywającym się w teraźniejszych czasach, ale mającym też estetycznie wiele wspólnego tak z pierwszym „Weselem”, jak i „Wołyniem” czy „Domem złym”.
O czym opowie „Wesele 2”? Wojciech Smarzowski dostarczył wcześniej kilku wskazówek.
Według informacji dostarczonych przez twórcę „Drogówki” akcja jego najnowszego filmu ma rozgrywać się współcześnie na terenie domu weselnego oraz rzeźni (w ciągu około 24 godzin). Wiele wskazuje jednak na to, że szersza fabuła zahaczy również o przeszłe czasy naszego narodu. We wniosku o wsparcie z PISF-u „W2” oznaczono jako produkcję historyczną, a sam Wojciech Smarzowski podczas Pol'and'Rock Festival 2019 zdradził, że pojawi się też część retrospektywna z czasów wojny.
W kuluarach od dłuższego czasu mówi się, że wspomniana sekwencja ma dotyczyć pogromu ludności żydowskiej w Jedwabnem. Początkowo o projekcie mówiło się nawet „Jedwabne wesele”. Nie jest to jednak pewne, bo według innych nieoficjalnych źródeł produkcja będzie dotyczyć innego pogromu z podobnego okresu. Chodzi o wydarzenia rozgrywające się w lipcu 1941 roku w Radziłowie. To właśnie wtedy Polacy z tego miasta i okolicznych wsi zamordowali około 800 Żydów, rzekomo z powodu kolaboracji z ZSRR.
Premiera „W2” została wyznaczona na jesień 2021 roku.
* Autorem zdjęcia wyróżniającego jest Marcin Szpak
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.