Smarzowski szuka statystów do nowego filmu i proponuje internetowy casting. Jest tylko jeden warunek
Trwają prace nad nowym filmem Wojciecha Smarzowskiego. Ekipa jest obecnie na etapie poszukiwania statystów. Z tej okazji w sieci pojawiło się nietypowe ogłoszenie z propozycją castingu... przez internet. Zgłosić się może każdy chętny i to bez wychodzenia z domu. Jest tylko jeden warunek.
W lipcu rozpoczną się zdjęcia na planie nowego filmu Wojtka Smarzowskiego. W internecie pojawiło się nietypowe ogłoszenie związane z castingiem dla statystów. Dlaczego nietypowe? Ano dlatego, że wyjątkowo casting odbędzie się w formie zdalnej:
Prześlij nam swoje zgłoszenie zawierające imię, nazwisko, numer telefonu oraz zdjęcie (może być wykonane komórką) twarzy, sylwetki i profilu.
— czytamy w ogłoszeniu.
Masz semicki typ urody? Ta oferta jest dla ciebie
Do castingu mogą się zgłosić wszyscy chętni, ale producenci filmu wyraźnie postawili jeden warunek: zależy im na osobach o semickim typie urody:
Poszukujemy osób o semickim typie urody, szczupłe, z ciemnymi włosami, wyrazistymi rysami twarzy
— głosi komunikat.
Chodzi o „Wesele 2”?
Choć w ogłoszeniu nie pada żaden konkretny tytuł, z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że chodzi o „Wesele 2”, czyli drugą część hitu Smarzowskiego sprzed szesnastu (jak ten czas leci!) lat. Niestroniący od trudnych i kontrowersyjnych tematów reżyser „Kleru” i „Drogówki” tym razem weźmie na warsztat kwestię pogromu w Jedwabnem i relacji polsko-żydowskich (stąd preferencja statystów o charakterystycznym dla tej grupy etnicznej wyglądzie).
Przed nami kolejna wojenka polsko-polska.
Przykład traktującego o podobnej tematyce „Pokłosia” Władysława Pasikowskiego i infamii, jaka spadła na twórców filmu (a zwłaszcza grającego w nim Macieja Stuhra) oskarżanych o antypolską narrację świadczy o tym, że „Wesele 2” może wywołać podobne kontrowersje. Co prawda nie tak dawno Jacek Kurski wychwalał Wojciecha Smarzowskiego za film „Wołyń”, ale w przypadku tak drażliwego tematu jak pogrom na ludności żydowskiej w Jedwabnem, zapowiada się na kolejną polsko-polską wojenkę.
Akcja dzieje się współcześnie. W ciągu jednej nocy, w domu weselnym i w rzeźni. Jest też część retrospektywna. Z czasów wojny. I to chyba wszystko, co mogę powiedzieć na temat tego projektu
– mówił o nowym filmowym projekcie Smarzowski podczas zeszłorocznego Pol’And Rock Festival.
Czy „Wesele 2” wywoła podobne reakcje, co „Pokłosie”? Znając dosadność przekazu filmów Wojciecha Smarzowskiego, z dużą dozą prawdopodobieństwa można się spodziewać kolejnego skandalu — ale o tym przekonamy się dopiero w dniu premiery filmu.