Netflix zapowiada narodziny pierwszego wiedźmina. Oto nowy teaser "Rodowodu krwi"
Premiera serialu "Wiedźmin: Rodowód krwi" zbliża się wielkimi krokami. Choć dotychczas Netflix był raczej powściągliwy w raczeniu fanów materiałami promocyjnymi, teraz się to zmieni: nowy teaser uruchomił machinę promocyjną, która przygotuje nas na grudniową nowość z wiedźmińskiego uniwersum.
"Wiedźmin: Rodowód krwi", nowy serial z uniwersum Geralta z Rivii, trafi do oferty Netfliksa pod koniec grudnia. Pierwszy i jedyny dotychczas zwiastun miniserii mogliśmy zobaczyć po napisach końcowych 2. sezonu "Wiedźmina". Wygląda na to, że streamingowy gigant właśnie wystartował z kampanią marketingową, co oznacza wzmożenie publikacji związanych z tym czteroodcinkowym tytułem. Do sieci trafił świeżutki teaser. Rzućmy okiem.
Wiedźmin: Rodowód krwi - nowy zwiastun serialu Netfliksa
Akcja serialu produkcji rozgrywa się w erze elfów, czyli 1200 lat przed przygodami Geralta, Yennefer i Ciri. Serial opowiada zapomnianą historię o stworzeniu prototypowego wiedźmina i wydarzeniach poprzedzających Koniunkcję Sfer, kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się w jeden.
Spin-off siłą rzeczy skupi się na losach nieznanych nam bohaterów, choć możemy liczyć na wyjątki. W opowieści nie zabraknie bowiem imion znanych z książek oraz takich, które odegrają jakąś rolę w głównej serii. Twórcy zapowiadają wiele easter eggów i pomostów łączących produkcje. Mamy mieć do czynienia ze złożoną historią, która obejmie wydarzenia oddzielone od siebie długimi latami.
Narracja "Rodowódu krwi" będzie miała formę "wiedźmińskich opowieści". Okazuje się, że narratorem tej historii nie będzie Jaskier (którego rola w produkcji będzie większa, niż zapowiadano) - tę rolę przejmie Seanchai (Minnie Driver). Jest to zmiennokształtna kolekcjonerka pradawnej wiedzy, która posiada umiejętność podróżowania między czasem i światami, będąca też swego rodzaju przewodniczką dla widzów.
Premiera składającego się z czterech epizodów prequelu odbędzie się 25 grudnia.