REKLAMA

Fani kryminału, biegnijcie po tę książkę i nie dajcie się zwieść, że to thriller erotyczny

Kiedy Wojciech Chmielarz zapowiedział swój najnowszy thriller erotyczny, pomyślałam: to nie może być dobre. Na całe szczęście nie zaufałam swojemu instynktowi i wygrała ciekawość, a po przeczytaniu książki "Za granicą" jeszcze mocniej utwierdziłam się w przekonaniu, że Chmielarz robi to po prostu dobrze. Dlatego, jeśli szukacie lekkiej, ale wciągającej pozycji z kryminalną nutką, którą możecie poczytać, będąc na wakacjach, to sięgnijcie po ten thriller.

Fani kryminału, biegnijcie po tę książkę i nie dajcie się zwieść, że to thriller erotyczny
REKLAMA

Do przeczytania książki zachęcił mnie sam autor. I nie tylko dlatego, że jest Wojciechem Chmielarzem, po którego pozycje sięgam dzięki temu, że moje zaufanie do swoich powieści wyrobił sobie głównie cyklem o komisarzu Mortce, serii z zamierzchłych już czasów, ale także wspaniałą "Raną" i "Żmijowiskiem". Pisarz pojawił się bowiem na warszawskich targach książki, gdzie podczas rozmowy z Adamem Szają szerzej opowiedział o swojej najnowszej powieści i motywacji do jej napisania.

REKLAMA

Upalny lipiec. Daria i Marek wraz z czteroletnim synkiem Antkiem postanawiają swój tydzień wakacji spędzić za tytułową granicą w słonecznej Chorwacji. Kilkunastogodzinna podróż samochodem zostaje przerwana przy samym finiszu, kiedy niespodziewanie zauważają na drodze młodą kobietę, próbującą złapać stopa. Vera okazuje się być Szwedką, która wraz ze swoim dużo starszym mężem Johanem także przyjechała na wakacje do Chorwacji. Nowo poznane małżeństwo wydaje się być bardzo otwarte i wykazuje chęci, by coraz bardziej zacieśniać więzi z wczasowiczami z Polski. Tymczasem Marek nieoczekiwanie musi przerwać swój urlop, co spowodowały obowiązki w pracy, a Daria, wykorzystując wolny czas, zbliża się do zagranicznych sąsiadów, zapoczątkowując tym serię wypadków, które okażą się nieodwracalne w skutkach.

Wojciech Chmielarz zabiera czytelnika w podróż do upalnej Chorwacji, gdzie spełniają się niewypowiedziane pragnienia, fantazje ziszczają, a atmosfera, ciężka i dusząca, pachnie nie tylko Adriatykiem, w którym błyszczy się bałkańskie słońce, ale także tajemnicą. Bo to dla bohaterów będą pierwsze i ostatnie takie wakacje, z których nie wszyscy wrócą do domu.

 class="wp-image-2380087"

Recenzja książki Wojciecha Chmielarza "Za granicą"

Ta książka jest dobra przede wszystkim dlatego, że Chmielarz mierzy się z nowym dla siebie gatunkiem, gdzie rzeczywiście erotyzm wychodzi może nie na pierwszy plan, ale jest go zdecydowanie więcej niż w pozostałych książkach tego autora. Jak sam, słusznie zresztą, wspomniał, w Polsce nie ma dostatecznie dobrego języka, by pisać o erotycznych scenach, bo jest on albo wulgarny, albo żywcem wyciągnięty z dziecięcego słownika, co nastręcza wielu trudności w opisywaniu scen namiętności tak, by oddać uczucia bohaterów na stronach książki. Próba ugryzienia tego tematu przez Chmielarza wyszła w moim odczuciu bardzo dobrze i ze smakiem. Czytając, czułam napiętą atmosferę, duchotę i dreszcz pożądania bohaterów.

Jeśli chodzi o samą zaś fabułę, nie jest to oczywiście pomysł oryginalny - w wielu powieściach czy produkcjach filmowy pojawia się motyw spotkania dwóch par oraz idących za tym wydarzeń, jednak w tym wypadku nie oceniałabym samego pomysłu jako takiego, a wykonanie oraz cały proces przyczynowo-skutkowy. Bo za każdą akcją szła konkretna reakcja, która była bardzo dobrze umotywowana, a czytelnik nie miał żadnych wątpliwości, dlaczego wydarzyło się tak, a nie inaczej. Chmielarz ponadto świetnie oddaje napięcie, skutecznie zwodząc odbiorców w pole, czemu pomogły język powieści, ale także świetna budowa postaci.

REKLAMA

Sylwetki bohaterów są zbudowane fenomenalnie i pozwalają na to, by wejść głębiej w ich psychikę i dowiedzieć się, co stoi za podejmowanymi przez nich decyzjami. Widać to szczególnie na przykładzie Marka i Darii, którzy reprezentują typowe, lecz kochające się małżeństwo, gdzie jedna strona nie znajduje już po latach zainteresowania u drugiej i łaknie od życia nowych wrażeń.

"Za granicą", mimo że promowana jako thriller erotyczny, nie zatraciła w sobie kryminalnych nutek, charakterystycznych dla Wojciecha Chmielarza. Książka jest wciągająca, świetnie napisana i zdecydowanie warta zabrania nie tylko na wakacje za granicą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA