Usługa YouTube Premium (wcześniej znana jako YouTube Red) wystartowała w 2016 roku i od tego czasu w jej ramach do widzów trafiło ponad 65 nowych filmów, seriali i show. To jednak nic w porównaniu z zapowiadaną na przyszły rok ofensywą programową.
Na początek okresu wakacyjnego Google wziął się za porządkowanie swoich usług i tworzenie w pełni profesjonalnej platformy VoD. W ramach tych zmian YouTube Red został przemianowany na YouTube Premium. Płatna wersja serwisu wiąże się z licznymi udogodnieniami i możliwością oglądania bez dodatkowych opłat oryginalnych produkcji YouTube'a.
Usługa póki co nie jest dostępna dla Polski (choć w niektórych miejscach można ją uruchomić), ale przedstawiciele firmy przyznają się do bardzo ambitnych planów. Prawdopodobne więc, że YouTube Premium wkrótce rozszerzy swoją działalność na kolejne kraje.
W 2019 roku na YouTube Premium pojawi się aż pięćdziesiąt nowych oryginalnych programów (!).
To niewiele mniej niż do tej pory powstało w ramach YouTube Red. O planach Google poinformował szef oryginalnych produkcji na Europę, Bliski Wschód i Afrykę, Luke Hyams. Według informacji serwisu Hollywood Reporter, wśród przygotowywanych produkcji znajdą się pełnometrażowe filmy fabularne, seriale dokumentalne i fabularne czy różnego rodzaju reality show.
Największym hitem YouTube Premium może być serial Origin z Tomem Feltonem w roli głównej. Produkcja stworzona przez ludzi odpowiedzialnych za The Crown i Zagubionych opowie historię grupy rozbitków, którzy zostają uwięzieni wewnątrz zniszczonego statku kosmicznego. To klasyczna opowieść science fiction z elementami cyberpunka i postapo.
YouTube Premium - co trafi na platformę?
Na liście płac YouTube'a znajdą się również m.in. Robert Downey Jr (poprowadzi program dokumentalny o sztucznej inteligencji), Kirsten Dunst i Will Smith. Prace nad kolejnymi produkcjami wciąż trwają. Hyams podkreśla, że Google szuka produkcji odróżniających się od standardowej oferty serwisów VoD:
Na ten moment YouTube Premium nie ma szans rywalizować z największymi gigantami wśród platform VoD. Usługa z powodzeniem może jednak uplasować się na szczycie drugiego szeregu wśród płatnych usług tego typu. Zwłaszcza, że niewiele serwisów ma tak wielki globalny potencjał jak YouTube. Teraz pozostaje go tylko wykorzystać.