Netflix kasuje „BoJacka Horsemana”, ale nie rezygnuje z animacji. Zwiastun „Zgubiłam swoje ciało” od scenarzysty „Amelii”
Netflix dawno temu zrozumiał, że animacje mogą być nie tylko drogą do doskonałych wyników oglądalności, ale też prestiżowych nagród. Dlatego serwis inwestuje również w takie produkcje jak „Zgubiłam swoje ciało”. Nietypowy film animowany od scenarzysty „Amelii” dostał właśnie zwiastun.
Fani produkcji animowanych przeżyli ostatnio bardzo nieprzyjemną i zaskakującą niespodziankę. Netflix nareszcie poinformował, kiedy na platformie pojawi się nowy sezon serialu „BoJack Horseman”. Zamiast radości pojawiła się jednak konsternacja, gdy okazało się, że 6. sezon hitowej animacji będzie zarazem ostatnim. Media nie są zgodne co do powodów takiej decyzji. Pojawiają się zarówno informacje o kreatywnej decyzji twórców, jak i odgórnym nakazie szefów platformy.
Utrata arcydzieła współczesnej satyry to duży cios dla użytkowników Netfliksa, ale życie toczy się dalej. I choć trudno oczekiwać, by ktokolwiek zdołał tak łatwo zastąpić BoJacka, to serwis VOD na pewno nie przestanie inwestować w animacje. Już w listopadzie pojawi się na nim zresztą niezwykle interesujący film rysunkowy – „Zgubiłam swoje ciało”. O czym opowie?
Opublikowany dzisiaj zwiastun „Zgubiłam swoje ciało” sugeruje produkcję łączącą fantasy, makabrę, humor i romans.
Francuska animacja powstała na bazie książki Guillaume'a Lauranta, czyli scenarzysty kultowego filmu „Amelia”. Widzowie będą śledzić poczynania oderwanej od ciała ręki, która wyruszy uliczkami Paryża na poszukiwania dostawcy pizzy o imieniu Naoufel. Jego częścią kiedyś była, ale po drodze coś ich rozdzieliło. W trakcie podróży będzie musiała zmierzyć się z wieloma niebezpieczeństwami, a my z czasem odkryjemy, w jaki sposób do całej tej sytuacji mogła się przyczynić miłość Naoufela do bibliotekarki Gabrielle.
Zaprezentowany trailer pokazuje piękną kreskę, wyszukaną animację i stosunkowo nostalgiczną atmosferę (choć z odrobiną widocznej grozy). Podobne odczucia towarzyszyły również seansom „Amelii”, więc fani tego dzieła mogą bez wahania sięgnąć po produkcję w reżyserii Jeremy'ego Clapina. Podczas festiwalu filmowego w Cannes i Annecy International Animated Film Festival film cieszył się bardzo dużą popularnością wśród widzów. Czy sukces uda się powtórzyć w realiach streamingu?