Przed pokazami "Zielonej granicy" pojawi się niezwykły komunikat. Przygotował go rząd
"Zielona granica" wywołała burzę już na kilka tygodni przed polską premierą. Skupiony na kryzysie migracyjnym film Agnieszki Holland jest określany mianem antypolskiego i uderzającego w Straż Graniczną - rzecz w tym, że żadna z krytykujących go w ten sposób osób w ogóle go nie widziała. Mimo tego rząd zamierza bronić się przed obrazem - decyzją MSWiA w kinach przed filmem pojawi się specjalny spot.
Narracja rządu względem "Zielonej granicy" Agnieszki Holland jest prosta: film uderza w Polskę i umniejsza jej na arenie międzynarodowej. Każdy, kto go obejrzał, doskonale wie, że to bzdura - mimo tego wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy (którzy, rzecz jasna, nawet nie zapoznali się z tym, o czym publicznie się wypowiadają) jednoznacznie sprowadzają produkcję do roli antypolskiego narzędzia.
Teraz poszli o krok dalej. Podsekretarz stanu w MSWiA - Błażej Poboży - przekazał, że we wszystkich kinach studyjnych w Polsce ma być wyświetlany specjalny spot poprzedzający projekcję filmu Holland.
Wczoraj miała miejsce premiera filmu Agnieszki Holland pod tytułem "Zielona granica". Długo szukałem odpowiedniego słowa, które mogłoby opisać ten obraz i myślę, że najlepszym słowem, które pozwala opisać ten film, jest obrzydliwy paszkwil
- powiedział wiceszef MSWiA podczas konferencji prasowej z 21 września.
Więcej o Zielonej granicy przeczytacie tutaj:
Zielona granica: spot rządowy przed seansem
Ten film pokazuje w sposób skrajnie niesprawiedliwy, nieuprawniony, krzywdzący, funkcjonariuszy straży granicznej, całą profesjonalną formację, żołnierzy, wszystkich tych, którzy bronią z narażeniem własnego zdrowia i życia polskiej granicy. (...) Szkaluje dobre imię polskiego funkcjonariusza, policjanta, żołnierza. Ten film w wielu aspektach jest obrazem krzywdzącym dla instytucji polskiego państwa i dla Polaków - grzmiał wiceminister. Dodał, że nawet mieszkańcy terenów przy granicy zostali tam pokazani w sposób "skrajnie nieprawidłowy i nieuprawniony"
- upiera się Poboży.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej pokazano wspomniany spot, w którym, rzecz jasna, widzimy odpowiednio dobrane fragmenty archiwalnych nagrań z granicy i słyszymy opowieść o operacji hybrydowej. Zdaniem Pobożego materiał ma być "rządowym komentarzem", którego ideą jest dotarcie do jak największej liczby osób. Spot obejrzycie poniżej - zaczyna się od czwartej minuty filmu.