REKLAMA

Będzie protest pod kinem grającym "Zieloną granicę" Holland. Bez problemu zgadniesz, kto go organizuje

W dniach 21 i 22 września odbędą się premierowe pokazy "Zielonej granicy", czyli najnowszego filmu Agnieszki Holland, który wywołał w naszym kraju spore poruszenie. Już teraz wiemy, że krakowskiej prapremierze w Kinie pod Baranami mają towarzyszyć protesty: pierwszy z nich zapowiedzieli krakowscy członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Tymczasem europejscy reżyserzy wyrazili pełne wsparcie dla reżyserki.

zielona granica film premiera protest młodzież wszechpolska kino holland
REKLAMA

Nie cichną spory o "Zieloną granicę" Agnieszki Holland - i to mimo tego, że film nie doczekał się jeszcze nawet polskiej premiery. Propagandowe hasła o antypolskości i uderzaniu w straż graniczną sprawiły, że wielu odbiorców już teraz bojkotuje obraz, wcale nie planując się przekonać, czy cała ta rosnąca fala gniewu ma jakiekolwiek sensowne podstawy (spoiler: nie ma, to dość wyważona produkcja, a oskarżenia wymierzone w Holland są wyssane z palca). Europejska Federacja Reżyserów Filmowych (FERA), organizacja reprezentująca przeszło 20 tys. reżyserów filmowych i telewizyjnych, zamieściła nawet na swojej stronie list otwarty, w którym wsparła polską twórczynię (i utarła nosa Zbigniewowi Ziobrze, który - również nie zapoznając się z obrazem - porównał go do propagandy III Rzezy). Publikacja kończy się słowami: "Zapraszamy mieszkańców Polski, Europy i całego świata do wyrobienia własnego stanowiska po obejrzeniu filmu Zielona granica".

Tymczasem w Polsce szykują się protesty.

Więcej informacji o "Zielonej granicy" na łamach Spider's Web:

REKLAMA

Zielona granica: pierwszy protest w Polsce potwierdzony

Niedawno pisaliśmy o usunięciu "Zielonej granicy" z repertuaru kina w Otwocku, teraz krakowska Młodzież Wszechpolska oficjalnie ogłosiła plan pikiety.

(...) W Kinie pod Baranami odbędzie się prapremiera filmu "Zielona granica" reżyserii Agnieszki Holland. Tej samej, która zasłynęła z wybitnej ojkofobii oraz skandalicznego zniekształcania historii i obrazu Polski. Film "Zielona granica" celowo zniekształca prawdę na temat służby Straży Granicznej i Wojska Polskiego na wschodniej granicy. Swoją narracją wpisuje się w kremlowską propagandę. Holland staje ramię w ramię z Łukaszenką oraz Putinem w oczernianiu Polski i tych, którzy naszego kraju bronią. Tylko świnie siedzą w kinie! Nie pozwólmy na jawną białorusko-putinowską propagandę w naszym mieście

- czytamy.
REKLAMA

Można przypuszczać, że to dopiero początek, a protestów w całej Polsce będzie więcej. Sugeruje to choćby skala internetowej nagonki i wyrażanego w komentarzach sprzeciwu - nie wspominając o atakach na tych, którzy film już widzieli i przyznali, że nie zasłużył na tego rodzaju krytykę.

Zielona granica
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA