REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Zielona strefa HBO GO

Platforma na życzenie HBO GO idzie w akcję. Nie dość, że oferują całkowicie darmowe premierowe dwa odcinki drugiego sezonu „Kontra: Zemsta”, to jeszcze dla abonentów oferują odkrztuśnięcie po trylogii Bourne’a z Mattem Damonem, czyli „Green Zone” Paula Greengrassa.

15.02.2013
18:05
Rozrywka Spidersweb
REKLAMA
REKLAMA

Obydwie pozycje są idealnym przykładem wojennego kina akcji osadzonego w podobnych realiach. Temat wojny w Iraku jest nadal dręczony dopóki jest on nadal świeży. Modnie jest bowiem na tle współczesnych działań wojskowych, komentować sytuację siedząc na reżyserskim stołku. Tak zrobiła Kathryn Bigelow w przypadku „The Hurt Locker” oraz „Wroga numer jeden”. Między jedną premierą, a drugą ukazały się jednak komercyjnie bardziej atrakcyjne obrazy.

„Kontra: Zemsta” to historia byłego brytyjskiego komandosa, który zostaje ponownie zesłany na specjalną misję do Iraku, choć już z polecenia rządowej służby wywiadowczej. Wszyscy, którzy mają dość przesłodzonych i romantycznych wampirów oraz produkcji o tajnych sekretach, gdzie akcji jest tyle, co kot napłakał, będą wniebowzięci przy oglądaniu tego serialu. Historia jest naładowana testosteronem i nie ma czasu na zbędne romanse czy zawieszenia akcji. Brytyjska percepcja na kino sensacyjne jest o wiele bardziej ciekawa niż sztampowa i hollywoodzka.

Ale „Green Zone” Paula Greengrassa w połowie burzy tę teorię. Z jednej strony, napakowanie amerykańskich gwiazd w takim filmie (Matt Damon, czy Greg Kinnear) nie wróży dobrze, ale reżyser jest Brytyjczykiem i specjalizuje się w realistycznym zobrazowaniu konfliktów na tle historycznym. To do niego należała „Krwawa niedziela” o dramatycznych skutkach pokojowego marszu w Irladni 30 stycznia 1972 roku, czy „Zabójstwo Stephena Lawrence’a” o brutalnym mordzie neonazistów na czarnoskórym nastolatku, do którego doszło w Londynie w 1993 roku. Do Greengrassa należał również jeden z najlepszych obrazów ukazującym wydarzenia z 11 września – „Lot 93”.

REKLAMA

„Green Zone” jest, za wyjątkiem filmów o Jasonie Bournie, najbardziej komercyjną wojskową podróżą po irackich terenach Greengrassa. Realny konflikt staje się dla twórcy podstawą na zrealizowanie fikcyjnej teorii spiskowej, która jest motorem napędowym całej produkcji. Brytyjczyk ambitnie balansuje między kinem wojennym a szpiegowskim i nastraja widzów na zupełnie inną produkcję. Nawet ci, którzy niespecjalnie lubią tego typu obrazy, powinni spróbować, bo warto.

Kto jednak trzyma się z dala od „akcyjniaków”, HBO GO ma jeszcze dwie nowe propozycje. „Moje popołudnia z Marguerrite” komediodramat francuski o relacji między miejskim przygłupem a starszej pani, która wprowadza go w przeogromny świat książek (Gerard Depardieu) oraz „To tylko sex” – Justin Timberlake i Mila Kunis w komedii romantycznej o współczesnej przyjaźni z korzyściami („friends with benefits”). Chyba lepiej wybrać się w podróż do Iraku.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA