Jeszcze pod koniec zeszłego roku słynna aktorka Zoe Kravitz twardo obstawała przy tytule swojego reżyserskiego debiutu. Parę miesięcy później zdecydowała się go jednak zmienić. Teraz tłumaczy, dlaczego nie będzie "Wyspy c***k" ("P***y Island").
W swoim pełnometrażowym debiucie Zoe Kravitz opowiada historię kelnerki, która zakochuje się w technologicznym potentacie. Przyjmuje jego zaproszenie na prywatną wyspę, gdzie zaczyna robić się dziwnie. Ten thriller początkowo miał nosić tytuł "Wyspa c***k". Reżyserce bardzo bowiem zależało, żeby obedrzeć wulgarne słowo z negatywnych konotacji. Nawet kiedy włodarze studia naciskali na zmiany, ona obstawała przy swoim.
Biorąc pod uwagę, jak jeszcze do niedawna Zoe Kravitz dzielnie walczyła o zachowanie poprzedniego tytułu, aż trudno uwierzyć, że, jak sama twierdzi, pokochała ten nowy. Jakiś czas temu zdecydowała się bowiem zmienić "Wyspę c***k" na "Mrugnij dwa razy" ("Blink Twice").
Zoe Kravit zdradza, dlaczego postanowiła zmienić tytuł swojego debiutu
Co skłoniło Zoe Kravitz do zmiany zdania? Po badaniach rynku wyszło na to, że świat nie jest jeszcze gotowy na film z "c***ą" w tytule. Określenie okazało się zbyt obraźliwe dla kobiet i mogło rodzić problemy z marketingiem. Reżyserka wyjaśniła to w niedawnej rozmowie z Entertainment Weekly.
Co interesujące, po researchu okazało się, że kobiety czują się tym słowem urażone. Widząc tytuł zapewniały, że nie chcą tego filmu oglądać, co było po części powodem mojej chęci do wykorzystania tego słowa. Odebrania go i zmienienia tak, aby nie wprowadzał dyskomfortu. Jeszcze jednak nie dotarliśmy do tego momentu. I myślę, że jako filmowiec muszę się z tym pogodzić. Zależy mi, żeby ludzie film zobaczyli i zależy mi, żeby ludzie czuli się z nim dobrze. (...) W bardzo jasny sposób wyartykułowano mi, że "c***a" jest słowem, na które my, nasze społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe. Obstając przy swoim, musiałabym się mierzyć z wieloma problemami, czy to z MPAA, które nie pozwoliłoby umieścić tytułu na plakatach i bilboardach, czy z kinami, które nie zechciały drukować z nim biletów
- powiedziała Zoe Kravitz.
W główną rolę w nadchodzącym thrillerze ze zmienionym tytułem wciela się Naomi Ackie. Technologicznego potentata gra natomiast Channing Tatum. Prócz nich na ekranie zobaczymy jeszcze Simona Rexa, Christiana Slatera, Alię Shawkat, Geenę Davis, Adrię Arjonę i Haley Joel Osment. Na krótką chwilę ma się również pojawić Kyle MacLachlan.
Światową premierę "Mrugnij dwa razy" zaplanowano na 21 sierpnia. Na ekrany naszych kin film wejdzie dwa dni później.
Więcej o thrillerach poczytasz na Spider's Web: