Adele w Vogue'u. Artystka opowiada o metamorfozie i nadchodzącej płycie
Adele niedługo powróci z nowym albumem, ale już teraz możemy zobaczyć jak prezentuje się na okładkach brytyjskiego i amerykańskiego Vogue'a. W wywiadach opowiedziała o swoim życiu prywatnym i nadchodzącej płycie.

Adele powraca z przytupem. Artystka pojawiła się w branży muzycznej, narobiła szumu, zdobyła sporo nagród, zaśpiewała dla Bonda i w pewnym momencie... zniknęła. Wycofała się z życia publicznego. Poprzednim razem zrobiło się o niej głośno z powodu drastycznej zmiany wyglądu. Piosenkarka schudła, o czym chętnie rozpisywały się tabloidy na całym świecie. W zeszłym roku natomiast mogliśmy zobaczyć ją na zdjęciu z Kingą Rusin, które w naszym kraju wywołało niemałe poruszenie.
Uzdolniona artystka szykuje swój comeback. Już w przyszłym tygodniu ma się pojawić jej nowy singiel Easy On Me, a tymczasem możemy zobaczyć Adele na okładkach listopadowego Vogue'a. A właściwie Vogue'ów, bo piosenkarka będzie zdobić nadchodzącą edycję czasopisma zarówno w Wielkiej Brytanii jak i USA.
Adele na okładkach amerykańskiego i brytyjskiego Vogue'a
Oczywiście są to dwie różne okładki. W amerykańskiej wersji widzimy artystkę w zielonej sukni na dachu The Academy of Motion Pictures, a w brytyjskiej ma na sobie żółtą stylizację na gładkim tle. W pierwszym przypadku możemy ją podziwiać w pełnej okazałości, w drugim postawiono na węższy kadr, tak aby hipnotyzowała nas swoim wzrokiem.
W listopadowych wydaniach znajdziemy też wywiady z piosenkarką. Tak jak w przypadku sesji, różnią się one od siebie w zależności od wydania. Ponieważ treningi stały się częścią jej życia z amerykańską dziennikarką spotkała się na siłowni. W trakcie treningu otworzyła się i opowiedziała o bardzo intymnych kwestiach - m.in. o swoim rozwodzie z Simonem Koneckim, zdrowiu psychicznym i 9-letnim synu. Wspomina też o wypadających dyskach.
Adele w Vogue'u - okładki pisma z artystką
"30" nadchodzi
Co jednak najciekawsze, powiedziała też co nieco o swoim nadchodzącym albumie. Zapowiedziała muzyczną metamorfozę. W dotychczasowych utworach mówiła o innych, o ludziach, którzy ją skrzywdzili, zrzucała winę na innych, a teraz pomyślała, że to może w niej tkwi problem. Dlatego zapowiada się bardzo osobista płyta.
Jej najnowszy album zatytułowany jest "30". Na razie nie wiadomo jednak, kiedy przyjdzie nam sprawdzić, jak wypada po zapowiadanej w Vogue'u metamorfozie. Data premiery powinna pojawić się lada dzień. Bądźcie czujni! Adele nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.