Netflix to doskonałe dramaty, świetne produkcje superbohaterskie i... ledwie kilka udanych komedii. Serwis właśnie opuszcza kolejna humorystyczna produkcja. Właśnie skasowana została parodia dokumentów o prawdziwych zbrodniach - American Vandal. Ale jej fani nie powinni tracić nadziei.
Telewizyjne seriale dokumentalne przeżywają drugą młodość. Również na Netfliksie. To właśnie ta platforma wyprodukowała hitowe Making a Murderer (drugi sezon serialu trafił niedawno na Netfliksa) oraz Bardzo dziki kraj. Inne stacje telewizyjne szybko zobaczyły, że gatunek zyskuje popularność i zaczęły przygotowywać własne seriale. Wysyp śledczych serii dokumentalnych osiągnął w pewnym momencie zaskakujące rozmiary. I wkrótce sprowokował powstanie parodii.
Z Making a Murderer Netfliksa w jednym z odcinków nabijał się choćby hitowy sitcom U nas w Filadelfii. Twórcy American Vandal postanowili jednak pójść o krok dalej. Dlatego stworzyli zupełnie nowy serial, który wykorzystywał najważniejsze cechy gatunku do jego wyśmiania. Produkcja okazała się ogromnym sukcesem.
Pierwszy sezon American Vandal opowiadał historię zdewastowanych samochodów grupy nauczycieli, a w drugiej odsłonie próbowano rozwiązać zagadkę biegunki w szkolnej stołówce.
W obu przypadkach sprawie przyglądało się dwóch domorosłych detektywów - Sam i Peter. Nagle okazuje się, że prosta z pozoru sprawa ma znacznie więcej pobocznych wątków. Zwyczajna szkoła staje się areną zdradzonych przyjaźni, dręczenia słabszych, przerośniętych ego popularnych dzieciaków, a w końcu także zbrodni (wywołania fali biegunek).
Serial nie miał tylko rozśmieszać widzów. American Vandal był znacznie bardziej rozbudowaną produkcją niż zwykłą parodią. Mockument pokazywał też rozkład więzi społecznych w amerykańskiej szkole. Dlatego tym bardziej dziwi informacja podana przez serwis Variety, że American Vandal skasowany został przez Netfliksa, podczas gdy fani i krytycy wypatrywali raczej ogłoszenia trzeciego sezonu. Przedstawiciele firmy podziękowali jedynie twórcom oraz fanom za to, że docenili nietypowy humor produkcji.
Powodem rezygnacji z serialu ma być podobno fakt, że American Vandal był produkowany przez zewnętrzne firmy. Netflix dążył do jak największego ograniczenia takich sytuacji. Niedawno firma otworzyła nawet pierwsze centrum produkcyjne w Europie. Fani serialu nie powinni jednak rozpaczać. Variety donosi, że inne platformy VoD wyraziły zainteresowanie kontynuacją serii. American Vandal może się pochwalić wynikiem 97% pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes, więc takie nastawienie jest w pełni zrozumiałe.