REKLAMA

Bill Murray zrobił "dowcipaska" koleżance z planu i teraz drży o posadę

Pod koniec kwietnia niespodziewanie wstrzymano prace na planie filmu "Being Mortal". Media błyskawicznie rozgorzały od plotek na temat powodów powzięcia tak drastycznych środków przez Searchlight Pictures. Prasa od początku twierdziła, że winnym zdarzenia był Bill Murray i teraz w końcu otrzymaliśmy tego potwierdzenie. Aktor oficjalnie skomentował całe zamieszanie i przyznał się do zrobienia dowcipu, który nie spodobał się drugiej stronie.

bill murray afera seksizm żart co dalej
REKLAMA

W ostatnich miesiącach lista byłych idoli Hollywood, którzy przez niewłaściwe zachowanie stracili dawną pozycję robi się coraz dłuższa i dłuższa. Pod koniec kwietnia sam wpisał się na nią Bill Murray, ale wiele osób wolało zachować pewną ostrożność, zanim odsądzą popularnego aktora od czci i wiary. Nie wiedzieliśmy bowiem do końca, co wydarzyło się na planie "Being Mortal", ani nawet czy to faktycznie Murray zachował się niewłaściwie.

Dziś część tych wątpliwości została oficjalnie rozwiana. Bill Murray oficjalnie przyznał, że to on był prowodyrem całego zamieszania. W rozmowie z telewizją CNBC opowiedział, że w trakcie wspólnej pracy doszło do spięcia między nim a pewną kobietą (ani gwiazdor, ani przedstawiciele studia nie ujawnili do tej pory jej tożsamości). Bill Murray podobno zrobił coś jego zdaniem zabawnego, ale druga strona tak tego nie przyjęła. Wyszła oficjalna skarga, którą Searchlight Pictures postanowiło na poważnie zbadać.

REKLAMA

Bill Murray zrobił coś chamskiego? Wprost tego nie przyznaje, ale ta sytuacja podobno wiele go nauczyła.

Zaszła między nami różnica opinii. Zrobiłem coś, co uważałem za zabawne, ale nie zostało to tak odebrane. (...) Rozmawiamy ze sobą i próbujemy zawrzeć pokój. Oboje jesteśmy profesjonalistami. Lubimy swoją pracę i myślę, że lubimy też siebie nawzajem. Jeżeli się nie dogadamy i nie będziemy mogli znowu sobie nawzajem zaufać, to nie ma sensu dalej razem pracować i robić filmu... To wszystko jest dla mnie bardzo edukacyjne. Przez ostatni tydzień lub dwa nie robię wiele więcej, jak tylko zastanawiam się nad tym, co zaszło. Świat się zmienił. To co było zabawne, gdy byłem dzieckiem, niekoniecznie nadal jest tak odbierane. Czasy się zmieniają. Muszę to zrozumieć. Najważniejsze, żeby druga osoba czuła się komfortowo

- zaznaczył Bill Murray.

Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa na planie "Being Mortal". Według portalu Variety póki co nakręcono około połowę zaplanowanych zdjęć. Zmiana aktora w takim momencie wiązałaby się więc ze sporymi kosztami, ale taki scenariusz podobno jest realnie brany pod uwagę. Bill Murray musi więc drżeć o posadę, a jeśli wyjdzie na jaw, że zachował się chamsko lub seksistowsko, to może nawet o całą swoją karierę.

REKLAMA

To przecież nie pierwszy przypadek, gdy był nieprzyjemny lub agresywny wobec osób, z którymi pracuje. Obecnie tolerancja dla takich zachowań u gwiazdorów stoi jednak na zdecydowanie niższym poziomie. Przynajmniej na razie powinniśmy się jeszcze wstrzymać z ferowaniem wyroków. Dopóki nie poznamy szczegółów całego zajścia trudno jednoznacznie stwierdzić, czy Bill Murray naprawdę przekroczył granicę dobrego smaku, czy może to druga strona była nieco przewrażliwiona.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA