Zrywajcie plakaty z "Pogromców duchów". Do listy upadłych idoli chyba właśnie dołączył Bill Murray
Produkcja filmu "Being Mortal" właśnie została wstrzymana. Powód? Bill Murray. Gwiazdor miał się "nieodpowiednio zachować" na planie i poszła na niego skarga. To kolejna w ostatnim czasie krzywa akcja w Hollywood. W przypadku Billa Murraya boli to podwójnie, bo to powszechnie lubiana i inspirująca osoba. A przynajmniej tak był odbierany do niedawna.
W Hollywood panuje jakaś dziwna seria afer z udziałem gwiazd. Na naszych oczach odbywa się głośny proces Johnny'ego Deppa i Amber Heard i co chwilę rzucane są bulwersujące oskarżenia z obu stron. Mamy też młodą gwardię w postaci Ezry Millera z serii "Fantastyczne zwierzęta" i "Ligi Sprawiedliwości", który kilka dni temu trafił do aresztu, bo rzucił w kobietę krzesłem. A to przecież nie pierwszy podobny wybryk tego aktora.
Mało chwalebną twarz na oscarowej gali pokazał też Will Smith. W zeszłym tygodniu z kolei zatrzymany został Joker z nowego "Batmana", czyli Barry Keoghan. Mało wam? To teraz mamy potencjalny skandal z Billem Murrayem w roli głównej.
Film "Being Mortal" wstrzymano przez "nieodpowiednie zachowanie" aktora. Głównym podejrzanym jest Bill Murray.
Nie znamy wszystkich szczegółów sprawy, ale musiało być naprawdę grubo. Przerywanie takiego przedsięwzięcia, w które zaangażowane są setki osób, a każdy dzień zwłoki kosztuje duże pieniądze, to nie jest takie hop siup. Co dokładnie zmalował Bill Murray? Oficjalny mail, który otrzymały obsada i ekipa filmu "Being Mortal", jest dosyć oszczędny w słowa:
Zostaliśmy poinformowani o skardze, którą natychmiast się zajęliśmy. Po zapoznaniu się z okolicznościami zdecydowaliśmy, że produkcja nie może być teraz kontynuowana
- poinformowano ludzi pracujących przy "Being Mortal"
I tyle. Nie padło nawet nazwisko Murraya. Został on jednak wymieniony w artykułach portali Deadline i New York Times. Dziennikarze podali, że chodziło o "nieodpowiednie zachowanie" aktora. Ich źródła donoszą, że w sprawę nie są zamieszani debiutujący reżyser i aktor znany z "Parks and Recreation" Aziz Ansari, ani inny gwiazdor filmu - Seth Rogen. Zdjęcia do "Being Mortal" ruszyły pod koniec marca, a premiera miała się odbyć w 2023 roku. Na razie nie wiadomo, co dalej z produkcją.
Bill Murray jest wspaniałym aktorem, ale ma też mroczną stronę.
Wszyscy cenimy Billa Murraya za jego wspaniale role, ale także przeróżne anegdotki. Chyba najsłynniejsza to ta, w której pomagał swojemu synowi w prowadzeniu baru i polewał ludziom drinki. Kto by nie chciał wypić szota nalanego przez gwiazdora takich filmów jak "Pogromcy duchów" czy "Dzień świstaka"? Niestety, aktor ma też mroczną stronę związaną m.in. właśnie z alkoholem i wydaje się być bardzo trudnym partnerem na planie - spora część jego strony na Wikipedii jest właśnie temu poświęcona.
Jak podawał w 2008 roku serwis Pomponik żona (dziś już była żona) Murraya złożyła pozew rozwodowy, oskarżając go o bycie alkoholikiem, narkomanem, seksoholikiem, liczne zdrady i przemoc. Wyznała, że miał ją uderzyć i powiedzieć "ciesz się, że cię nie zabiłem". Nie dogadywał się też z wieloma reżyserami (pokłócił się z twórcą np. "Dnia Świstaka" Haroldem Ramisem, który wcześniej był dla niego jak brat ) i aktorami, w tym Scarlett Johansson na planie "Między słowami".
Scena kulminacyjna, w której leżą na łóżku, tak im nie szła i robili tyle dubli, że reżyserka Sofia Coppola musiała w końcu na jeden dzień przerwać zdjęcia, by ochłonęli. Bill Murray nie mógł też dotrzeć się z Richardem Dreyfussem przy "Co z tym Bobem?", a w czasie kręcenia jednej ze scen "Aniołków Charliego" rzucał obraźliwe komentarze w stronę Lucy Liu. Reżyser tego filmu miał z kolei być przez aktora uderzony z tzw. "bańki".
Bill Murray za najnowszy wybryk może zapłacić znacznie wyższą cenę.
Chyba nikogo nie zdziwi więc, że Murray jest ogólnie znany z huśtawek nastroju, które Dan Aykroyd określił mianem "Murricane", czyli mówiąc po naszemu: Murragan. Nie można więc powiedzieć, że kolejna afera z Amerykaninem jest czymś przesadnie zaskakującym. Na jego nieszczęście tolerancja dla takich wybryków w Hollywood znacznie zmalała w ostatnich latach. Jeżeli oskarżenia wobec niego z planu "Being Mortal" się potwierdzą, to może to być nawet koniec jego kariery. W ostatnich tygodniach boleśnie przekonuje się o tym choćby Will Smith.