REKLAMA

Kręcony w Polsce horror w duchu Substancji miażdży widzów

Po podbiciu światowych festiwali "Brzydka siostra" pewnym krokiem zmierza do polskich kin. Braliśmy udział w tej skandynawskiej koprodukcji, utrzymanej w duchu body horroru. Im bliżej rodzimej premiery, tym bardziej narasta szum wokół filmu w mediach społecznościowych.

Kręcony w Polsce horror w duchu Substancji miażdży widzów
REKLAMA

"Brzydka siostra" to reinterpretacja baśni braci Grimm - rewers "Kopciuszka". Film opowiada bowiem historię Elwiry, która żyje w cieniu swojej bajecznie pięknej przyrodniej siostry. W świecie, gdzie uroda jest walutą, zrobi jednak wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę przystojnego księcia. Nawet jeśli wiąże się to z niewymownym bólem. Jak czytamy w opisie polskiego dystrybutora, to brutalna i obrzydliwie wciągająca opowieść o obsesji piękna, która fascynuje, miażdży i zostawia ślad.

REKLAMA

Brzydka siostra - body horror w duchu Substancji

Już sam opis fabuły sugeruje, że mamy do czynienia z filmem, wpisującym się w cykl, zrealizowanych przez kobiety body horrorów, pokroju "Titane" czy "Substancji". Stojąca za kamerą Emilie Blichfeldt posługuje się formułą kina kostiumowego, ale opowiada o bardzo aktualnych problemach, takich jak pogoń za wygórowanymi standardami piękna. I według dotychczasowych opinii robi to w mistrzowski sposób.

Światową premierę "Brzydka siostra" miała podczas tegorocznego festiwalu Sundance, a potem pojawiła się jeszcze na festiwalu w Berlinie. Krytycy z miejsca się nią zachwycili. Nie bez powodu przecież ten body horror cieszy 95 proc. pozytywnych recenzji. Ich autorzy zachwalają subwersję znanych tropów fabularnych i efekty gore. Z tego właśnie "stworzone są koszmary" - twierdzą zgodnie.

Brzydka siostra - horror robi szum nie tylko na TikToku

Zdanie krytyków zdają się potwierdzać widzowie. Bo po obiegu festiwalowym, film stopniowo wchodzi do dystrybucji na kolejnych rynkach. W mediach społecznościowych publiczność chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat "Brzydkiej siostry". Na TikToku nie brakuje entuzjastycznych filmików, a na X (dawny Twitter) roi się od entuzjastycznych wpisów.

"Brzydka siostra" to mój nowy ulubiony film

W brzuchu mi się wywracało przy tym filmie

Nawet w najpaskudniejszych momentach "Brzydka siostra" wygląda pięknie

- czytamy na X.

REKLAMA

Rodzimi widzowie powinni z niecierpliwością wyczekiwać premiery "Brzydkiej siostry" nie tylko ze względu na to, że zapowiada się wspaniale. W tej skandynawskiej koprodukcji obok Norwegii, Szwecji i Danii wzięła udział również Polska. Zdjęcia do horroru odbywały się m.in. w Klasztorze Cystersów w Lubiąży. Prócz tego na ekranie zobaczymy też nasze rodaczki Katarzynę Herman i Agnieszkę Żulewską.

Premiera "Brzydkiej siostry" już 4 lipca w kinach.

Więcej o horrorach poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-28T11:50:43+02:00
Aktualizacja: 2025-07-28T10:42:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-27T11:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-27T10:29:14+02:00
Aktualizacja: 2025-07-27T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-26T11:04:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-26T09:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T20:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T13:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T12:23:14+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T11:24:59+02:00
Aktualizacja: 2025-07-25T09:13:32+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T18:26:45+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA